Zanim wejdziesz, przeczytaj :)

1) Materiały wykorzystane przez nas ( zdjęcia, rysunki, opisy ) służą tylko celom dydaktyczno - informacyjnym, nie czerpiemy z działalności żadnych korzyści. Wykorzystujemy materiały zarówno własne, jak również pozyskane w internecie, lecz tylko by ukazać czytelnikom piękno naszego świata :). Materiał internetowy pozyskujemy legalnie (nie jest on zastrzeżony prawami autorskimi, pochodzi ze źródeł masowych i edukacyjnych) - nie kradniemy niczyjej pracy. Jeśli jednak znajdziesz u nas swoje materiały bez wyraźnej zgody (mogło zdarzyć się niedopatrzenie z naszej strony) i poczujesz się urażony - prosimy, poinformuj nas, a natychmiast znikną one z naszych łamów :)
2) Blog nie ma charakteru naukowego. Jest to strona popularyzatorska. W miarę naszych możliwości (i ponieważ historia to nasze hobby) staramy się jak najwięcej umieszczać informacji historycznych oraz korzystać z literatury tematycznej, niemniej nie gwarantujemy "nieomylności" :)
3) Ilustracje opatrzone znakiem wodnym są naszą prywatną własnością. Jeśli znalazłeś tutaj przydatną ilustrację - napisz do nas. Podobnie rzecz ma się z zamieszczanymi tekstami.

Komentarze

Przywracamy możliwość komentowania wpisów na blogu. Oczywiście przypominamy, że komentarze anonimowe nie będą mogły liczyć na odpowiedź :)

niedziela, 13 stycznia 2013

Cmentarz wojenny nr 60 - Magura Małastowska


Witajcie.
W tym wpisie chcemy przedstawić wielokrotnie odwiedzane przez nas odwiedzane miejsce. Pierwsza nasza wyprawa tutaj odbyła się na chwilę przed świętami, bo 20 grudnia. Jest dla Nas tym ważniejsza, że już od bardzo dawna nie bywaliśmy w Naszych kochanych beskidzkich zakamarkach. Dzisiaj też pokażemy wam jedno z miejsc które udało nam się odwiedzić tego dnia ( niestety czas nie pozwolił nam na zbyt wiele, a i pogoda nie była nam przychylna). Wtedy też nie udało się nam zrobić nawet ładnych zdjęć. Stąd też wynikła potrzeba poprawy artykułu. A możliwe jest to dlatego, że od tamtej pory (20.12.2012) byliśmy tutaj kilkakrotnie. Wtenczas mróz mordował baterie, chmury, mgły i wiatr skrywały przed Nami beskidzkie tajemnice. Ale nie poddaliśmy się, i przysięgliśmy sobie powrót w to miejsce, krwawo naznaczone historią. I wróciliśmy...



                                Cmentarz nr 60 Magura Małastowska - google maps

Teraz jednak kilka słów o owym tajemniczym miejscu:

Cmentarz nr 60 jesienią...

Cmentarz wojenny nr 60 na Magurze Małastowskiej, tak jak niemal wszystkie inne cmentarze wojenne na tych ziemiach, pochodzi z czasów I Wojny Światowej, i pamięta zarówno słynną " Bitwę Wielkanocną", jak również i jedną z najważniejszych bitew I Wojny - bitwę pod Gorlicami, zwaną też "Przełamaniem Gorlickim". Obydwie bitwy miały wielkie znaczenie zarówno dla narodu polskiego jak też i dla narodów wchodzących w skład ówczesnych Austro - Węgier czy Imperium Rosyjskiego. Wszak bitwa gorlicka była jedną z przyczyn załamania się rządów Cara w Rosji. Ale nie o tym tutaj :) 
Na Małastowskim, przepięknym cmentarzu, zaprojektowanym przez wybitnego architekta wojennego Dusana Jurkovica, spoczywa 174 żołnierzy armii austro - węgierskiej, ludzi różnej narodowości, różnej wiary i różnego pochodzenia. Służyli m. in. w I.R. 36, Sch.R. 10, I.R. 90 czy w F.J.B. 4, Cmentarz znajduje się tak na prawdę na granicy niegdyś dużych miejscowości: Gładyszowa i Małastowa.





Obiekt wzniesiono na planie dwunastoboku wpisanego w elipsę. Jest otoczony solidnym ogrodzeniem, wykonanym z grubych okrągłych bali, nakrytych dwuspadowym, gontowym daszkiem. Ogrodzenie postawiono na kamiennej podmurówce. Już samo wejście robi wrażenie - na cmentarz wchodzi się przez wysoką bramę zwieńczoną ostrym daszkiem. Brama oczywiście również jest drewniana. Drewno było podstawowym budulcem stosowanym przez Jurkovicia. Pierwotnie w bramie była furtka, ale podczas remontu jej nie odtworzono.
Żołnierzy złożono do 63 pojedynczych i 4 zbiorowych mogił. Na grobach pojedynczych postawiono 62 krzyże drewniane nakryte daszkiem, na skrzyżowaniu ramion umieszczono emaliowane tabliczki z personaliami poległych. Na jednym grobie stoi drewniana macewa. Oprócz tego na mogiłach zbiorowych postawiono 4 betonowe stele (przed pomnikiem centralnym) oraz dwa duże drewniane krzyże. 



Najbardziej charakterystyczny jest pomnik centralny, wzniesiony z drewna w formie ołtarza lub też kaplicy. Jego głównym elementem jest kopia obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej, wykonana przez czeskiego malarza Adolfa Kaspara.


Kopia obrazu MB Częstochowskiej




Cmentarz, w cichym miejscu, skryty na szczycie wśród drzew, przepięknie prezentuje się o każdej porze roku. Jednak  to śnieg i przenikliwy wiatr dodaje mu prawdziwego uroku, w tych bowiem warunkach ostatnie oddechy wydali spoczywający na nim żołnierze, walczący tutaj w początkach 1915 roku. Pierwotnie cmentarz tem usadowiono na odkrytym wzgórzu, ale obecnie teren ten porasta bujny las.





W samej nazwie tkwi błąd, zapewne nie celowy, bowiem nie sami Austriacy tam spoczywają - leży tam wielu Węgrów, Niemców, Słowaków, Czechów, jest tam również mogiła Żyda. 



Macewa na grobie Mendla Broda

Na cmentarzu, w jego centralnej części znajduje się drewniana kaplica cmentarna, na niej zaś tablica z piękną inskrypcją, brzmiącą:


                              
                               "Pamiętajcie w swoich pełnych szczęścia dniach,
                                 że na tej ziemi gorzał zacięty bój,
                                że tu tysiące odniosło śmiertelne rany,
                                aby wokół Was rozkwitało błogosławieństwo słońca. "


Ciekawostką ściągającą wielu ludzi jest grób strzelca Mendla Broda, służącego w 4 batalionie strzelców (FJB 4). Jest jednym z wielu spoczywających tutaj żołnierzy, dlaczego więc wzbudza takie zainteresowanie? Otóż był on Żydem. Żołnierzy wyznania mojżeszowego chowano zazwyczaj oddzielnie - na okolicznych kirkutach bądź też (chociaż bardzo rzadko) na osobno stworzonych kwaterach. Mendel tymczasem został pochowany na cmentarzu pośród żołnierzy chrześcijańskich. Nad jego grobem ustawiono drewnianą macewę.


Być może nie jest jedynym Żydem pochowanym na tym cmentarzu. Istnieją przypuszczenia, że oprócz niego pochowano tutaj jeszcze jego pobratymca, ale po drugiej stronie cmentarza. Czemu tak daleko? By zachować symetrię cmentarza. Jednak najprawdopodobniej podczas prac remontowych na jego miejscu postawiono krzyż. Istnienie dwóch grobów żydowskich jest możliwe, a ich odpowiednie ustawienie w celu zachowania symetrii wydaje się logiczne.
Podczas naszej pierwszej wizyt obraz wieńczący pomnik był w kiepskim stanie. Kilka lat temu poddano go jednak renowacji, i dziś prezentuje się znakomicie.
Naszą uwagę przykuł napis nad wejściem mówiący, iż spoczywa tam 174 Austriaków. Nie jest to prawdą. Armia C.K. była wielonarodowa, i w jej szeregach służyli żołnierze różnego pochodzenia. Także i tutaj walczyli - i ginęli żołnierze różnych narodowości, służący w armii Cesarsko - Królewskiej...

Jakże dziwne uczucie, gdy przechadzasz się w ciszy między grobami, czytasz nazwiska, wokół Ciebie zaś świat milknie, cicho świergocą ptaki... A jak wyglądały dni, gdy tamci ludzie oddawali swoje życie, przelewali krew... Odwiedźcie to miejsce, i pomyślcie o tym.




Pozdrawiamy

źródła inf:
Majewski J., 2015, Cmentarze z I Wojny Światowej w Beskidzie Niskim i na Pogórzu


16 komentarzy:

  1. Można go przez to przeoczyć. Pięknie o nim opowiedzieliście.

    OdpowiedzUsuń
  2. Przed wojną piękna ziemia.
    A teraz? tyleż piękna i dzika, co ciężko doświadczona przez historię. Tutaj każdy metr ma swoją historię.
    Będąc w Beskidzie Niskim, byłam zaskoczona ilością drogowskazów informujących o cmentarzach wojskowych
    Okolice zachęcają do spacerów i wycieczek, ale inna porą. Fakt, przy takiej temperaturze baterie wysiadają.
    Cieszę się, że mogę oglądać zdjęcia z nieznanego mi Cmentarza Nr 60
    Serdecznie pozdrawiam
    Lusia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiele z nich jest z dala od szlaków, czy ludzkich osiedli. Dawniej ludna ziemia, dzisiaj po latach - wyludniona :) Ale z dnia na dzień piękniejsza, i wspanialsza :)
      Pozdrawiamy serdecznie

      Usuń
  3. Ciekawie opisujecie :o) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajne opisy, bardzo przyjemnie się czyta :) I oczywiście wielki + za przybliżanie blogowiczom Beskidu Niskiego :) Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekujemy :) A Beskid Niski - cóż, to Nasz dom, grzech byłoby o nim nie pamiętać :)
      Pozdrawiamy gorąco

      Usuń
  5. Piekne miejsce na sen wieczny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byle ten sen nie nadszedł tak szybko jak dla nich :) Pozdrawiamy :)

      Usuń
  6. Odpowiedzi
    1. Hello, thank You for comment :) And thank you very much for good opinion ;) Like you Poland?

      Warm regards You! :)

      Usuń
  7. Can You speak Polish? :) You must like a photography, maby - Poland :)
    Have a nice day too ;)
    And we very thanks for you visits and opinion :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Polubiliśmy :)
    Polski język bardziej kochamy :d
    A stronkę masz fajną;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękna robota. Zapewne jeszcze wile zapomnianych zbiorowych mogił jest schowanych w zaroślach Beskidu Niskiego i Pogórza Karpackiego.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj na pewno wiele. W końcu to teren na którym niemal nieustannie toczyły się jakieś walki. Niestety o wielu takich mogiłach nic nie wiadomo. Najgorsze są takie pojedyńcze groby które, gdy drewno krzyża zbutwieje znikają w przestrzeni leśnej.
      Pozdrawiamy

      Usuń

Dziękujemy serdecznie za przeczytanie artykułu :) Mamy nadzieję że Ci się spodobał :) Prosimy, zostaw komentarz, i podziel się z nami opinią na temat wpisu, strony itd.
Na komentarze anonimowe nie odpowiadamy!