Strony

niedziela, 13 kwietnia 2014

Co w trawie wiosną rośnie - o zawilcu gajowym

Witajcie,
wędrując zapewne nieraz po lasach wiosną natknęliście się na urocze białe kwiatuszki zawilców o liściach (jak dla mnie przynajmniej) przypominających przerośniętą pietruszkę :). Co ciekawe różne ich gatunki  występują nie tylko w naszym kraju, ale z upodobaniem rosną na niemal na całym świecie. Szczególnie odpowiada im klimat chłodny, ale tam gdzie słońce grzeje cały czas mocno (np. strefa podzwrotnikowa) rosną w strefach górskich. Jak już wspomniałam występują te roślinki w lasach, lecz nie tylko. Można je spotkać także, na łąkach górskich, suchych murawach, a także w zaroślach. Roślin ta występuj nie tylko w stanie dzikim, ale rozmaite jej są roślinami ozdobnymi, inne znowu bywają trujące, a jeszcze inne lecznicze.


Zawilec /źródło: www.edunauka.pl/


Dziś chcielibyśmy Wam przedstawić zawilca gajowego. Uznawany jest on na równi, z przebiśniegiem jako zwiastun wiosny. Zakwita bowiem w okresie przedwiośnia, zdobiąc swoim urokiem lasy mieszane i liściaste niemal całej Europy. Co ciekawe jest on rośliną trującą. W dawnych czasach był jednak popularnym lekiem wykorzystywanym w medycynie ludowej. Ze względu na wolne tempo rozprzestrzeniania się uważany jest za roślinę występującą najczęściej w starych lasach.

Jego lokalizacja jest bardzo szeroka. W naszym kraju występuje niemal na całym niżu, rzadziej spotykany jest na terenie Kujaw, północnego Mazowsza i gdzieniegdzie na mazurach. W Tatrach sięga wysokości 1520 m.n.p.m. Poza Polską spotyka się go, aż do wschodniej Rosji i zachodniej Ukrainy. Na południu granicę występowania, wyznacza Stambuł, Grecja, Włochy i północna Hiszpania. Poza tymi naturalnymi siedliskami, gatunek został "zawleczony" na Islandię, występuje też w zdziczałym stanie w Nowej Zelandii i USA.


/źródło: kwietnik.com.pl/



Jeżeli wiemy już gdzie ten gatunek występuje, to zajmijmy się jego wyglądem. Jak już wspominaliśmy pojawia się on wczesną wiosną. Kłącze, to jest część znajdująca się pod ziemią. Posiada ono brunatnoczerwoną, lub żółtą barwę, kształt prosty z licznymi nitkowatymi korzeniami. Dzięki temu, że kłącze jest walcowate i mięsiste, to roślina może bardzo szybko rozwinąć się wczesną wiosną kiedy nie ma na drzewach liści, wykorzystując zgromadzony materiał zapasowy. W części nadziemnej znajduje się łodyga, liście kwiaty (a potem owoc). Jego łodyga ma wówczas długość do 30 cm i jest nierozgałęziona naga lub skąpo owłosiona (że też jej nie zimno:). Na szczycie łodygi tuż pod kwiatem znajdują się trzy liście pod kwiatostanowe. Liście są osadzone na spłaszczonych ogonkach. W katach tych liści nie ma pączków, spomiędzy nich wyrasta jedna szypułka kwiatowa. Wszystkie liście mają kształt tzw. dłoniasto palczasty, każdy z nich jest potrójnie, lub podwójnie wycięty z piłkowanym brzegiem. Czasem w trakcie kwitnienia rozwija się liść odziomkowy, który wyglądem przypomina te występujące na łodydze, jednak on wyrasta wprost z kłącza. Na szczycie łodygi z szypułki wyrastającej z liści pod kwiatostanowych wyrasta zazwyczaj jedne kwiat (rzadko dwa). Posiada on zwykle 6-7 płatków, które od wewnątrz są białe, natomiast ich zewnętrzna strona często jest różowawa. Mają kształt podłużny i owalny, oraz nie posiadają żadnych włosków. Na wypukłym dnie kwiatowym mieszczą się liczne pręciki i słupki. Pęd z pąkiem zwisa na szczycie, dopiero podczas kwitnienia prostuje się. Pęd zamyka się i zwisa o zmroku, orz podczas pochmurnych dni, natomiast podczas słonecznych rozkwita. Kwiaty zapylane są przez owady, mimo, że nie pachną posiadają dużą ilość pyłku kwiatowego. Możliwa jest też samopylność. Owoce które te rośliny wytwarzają są szorstkie owłosione, jednonasienne niepękające niełupki. Zbierają się one w jeden zbiorowy owoc. Podczas kwitnienia jest trudna do pomylenia z jakimkolwiek innym kwiatem, jej owoc jest podobny do zawilca żółtego.



zawilec "od stóp do głów" ;) /pl.wikipedia.org/


Zawilec mimo tego, że wytwarza owoce a w nich nasiona rozprzestrzenia się wegetatywnie tzn, przez kłącza. Wg dawniejszych źródeł własnie głównie przez kłącza te rośliny się rozprzestrzeniały. Obecne badania dowodzą, że zarówno jeden jak i drugi sposób rozmnażania jest istotny.


/www.tapeciarnia.pl/



Na początku wspominaliśmy, że jest to roślina trująca. Trucizna zawarta w tym uroczym kwiatku wykazuje działanie drażniące na skórę, kontakt z rozgniecioną roślina lub jej sokiem powoduje zaczerwienienie i występowanie pęcherzy. Bardzo niebezpieczny w skutkach może być kontakt nieumytej dłoni z oczami lub ustami - spowoduje stan zapalny. Rzadkie są przypadki spożycia, ze względu na gorzki smak. Jeżeli jednak się już zdarzy, następuje wówczas zapalenie błony śluzowej, jamy ustnej i żołądka. W takim przypadku nie wolno prowokować wymiotów. Konieczne jest płukanie żołądka, należy także podawać choremu duża ilość płynów. Warto też zwrócić uwagę, by nie wypasać bydła w miejscach występowania tych tej rośliny, gdyż skutki zatrucia będą podobne jak u człowieka. Co ciekawe po wysuszeniu, roślina w dużej mierze traci swoje właściwości trujące.

Skąd nazwa zawilec? Jak się okazuje naukowa nazwa  rodzajowa (Anemone) pochodzi  ze starych pism Theofasa i Piliniusza Starszego, gdzie autorzy wspominają właśnie o zawilcu gajowym. Nazwa przez nich użyta pochodzi z greckiego słowo anemo oznacza tam wiatr. Ma to prawdopodobnie związek z tym, że roślina ta bardzo łatwo gubi kwiaty na wietrze, lub przekonania, że kwitną tylko wtedy gdy wieje wiatr. Niektórzy dopatrują się związków z językiem hebrajskim nit'e na'amanim oznacza roślinę przyjemności. Nazwa gatunkowa nemorosa została wzięta z łacińskiego nemus oznaczający las, związku z tym, nemorosa  oznaczą rosnący w lesie. W Polsce jest znany również pod takimi nazwami jak: koperek, wietrznica, róża wiatrowa, zawiłek, zajęczy maczek, przylaszczka, sasanka gajowa, zawilec biały, niestrętek.


/źródło: http://pttkhts.hg.pl/


Mimo, że wydawało nam się że jest to gatunek chroniony, nie podlega on ochronie gatunkowej i nie wymienia się go na listach roślin zagrożonych. Wg. niektórych źródeł jego siedliska ulegają zniszczeniu na terenach rekreacyjnych, w obrębie dużych miast. Zanikają one też masowo, gdy w wyniku przerzedzenia się drzew, podszycie zarastają jeżynami. Szkodzi im także wypas, oraz deptanie roślin.

Co ciekawe w lecznictwie ludowym z zawilca wytwarzano rozgrzewającą kamforę zawilcową. W dawnych pismach podkreślano wartość tego zioła. Świeżą roślinę stosowano w homeopatii. Wg. niektórych źródeł  jeszcze w XX wieku suszone ziele było stosowane w weterynarii. Świeże rośliny były stosowane przy bólu zębów,chorobach reumatycznych, oczyszczaniu ran, zapaleniu oskrzeli; kłącza żuto w celu "oczyszczenia głowy".  Potencjalne walory lecznicze tej rośliny nie są obecnie znane ze względu na brak badań.


Mimo, że jest to roślina trująca na pod koniec kwietnia stanowi główne pożywienie jeleniowatych. Roślina ta nie szkodzi tym zwierzętom, gdyż posiadają one w swoim układzie trawiennym mikroorganizmy, które neutralizują toksyny. Niestety rośliny te są atakowane, przez wiele gatunków grzybów, powodując deformację rośliny osłabiają wzrost i kwitnienie.


/źródło: www.naogrodowej.pl/


Symbolika zawilca zmieniała się w zależności od ludności. W starożytnym Egipcie i Chinach symbolizował chorobę i śmierć. Starożytni Rzymianie zbierali pierwsze kwitnące okazy zawilca i traktowali je jako talizman chroniący przed chorobami. Odnosząc się do starożytnej nazwy Anemone można go uznać za symbol nietrwałości. Myślimy, ze zarówno dla nas i dla Was jest on przede wszystkim symbolem nadchodzącej wiosny. Obecnie jest symbolem szwedzkiej Chrześcijańskiej Demokracji i Ogrodu Botanicznego w Goteborgu.

Mamy nadzieję, że dowiedzieliście się kilku ciekawych rzeczy o tej uroczo wyglądającej, a jednak trującej roślinie:).
Pozdrawiamy serdecznie :)!




* informacje pozyskaliśmy m. in. z: ogrodnictwoaz.blogspot.com, www.atlas-roslin.pl, www.kul.pl, pl.wikipedia.org, rosliny.urzadzamy.pl

14 komentarzy:

  1. Zawilec gajowy zakwita jako jeden z pierwszych leśnych wiosennych kwiatów.
    W tym roku wiosna jest dla nich wyjątkowo łaskawa. W lasach tych białych kwiatów jest zatrzęsienie.
    Ucieszył mnie Wasz post. Dzięki niemu dowiedziałam się wielu interesujących a nieznanych mi rzeczy.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy Ci Łucjo :)
      U Nas gdzieniegdzie już zaczynają zanikać - w tym roku bowiem bardzo wcześnie się pojawiły, co nie dziwi patrząc za okno :)

      Ale mamy nadzieję, że po powrocie do domów na święta zobaczymy ich jeszcze trochę w lesie ;)
      Pozdrawiamy gorąco ;)

      Usuń
  2. Lubie te kwiaty, zwłaszcza ich białe dywany w lasach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o właściwie je określiłeś - to prawdziwe leśne dywany :) Piękne ;)

      Pozdrawiam ;)

      Usuń
  3. Po krokusach to właśnie zawilce cieszą najbardziej moje oczy wiosną :)
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie białe dywany - ja zawsze śmieję się że zima pozostawia Nam białe dywany - taką pamiątkę po sobie, i znak ze dzielnie walczyła :D
      Pozdrawiamy i dziękujemy ;)

      Usuń
  4. To czy coś jest lekarstwem czy trucizną to jedynie kwestia dawki - jak wiemy od Paracelsusa.

    "Mamy nadzieję, że dowiedzieliście się kilku ciekawych rzeczy" - o TAK zwłaszcza o Tatrach 15200 m.n.p.m. ;-).
    Wybaczcie łapanie za... przecinek?
    Tekst znakomicie napisany. Zawilce znam wyśmienicie - prawdę powiedziawszy także "od zawsze" sądziłem że są pod ochroną i boleśnie przekonałem się że nie są, gdy przegrałem zakład.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. już poprawione - dzięki za info :D Trochę nam urosły Tatry faktycznie :D Zera się nam rozmnożyły ;)

      Powiem Ci szczerze że do niedawna i My święcie przekonani byliśmy ze to chroniona roślina - co nie zmienia faktu że zawsze Nas dziwiła jej wszędobylskość ;)

      Pozdrawiamy i dziękujemy ;)

      Usuń
    2. Dawno już tak się nie cieszyłem gdy postrzegłem w tym roku że wraz z drewnem do kominka (wiatrołomami - nie zgadzam się na wycinkę żywych drzew, więc zaopatruje się wyłącznie w wiatrołomy - roboty z tym więcej, ale przynajmniej mam ciut spokojniejsze sumienie) do mojego ogrodu przeniknęły zawilce.

      Usuń
    3. O to wspaniale:) cieszymy się niezmiernie razem z Tobą, że prócz lasu te urocze kwiaty zakwitły w Twoim ogrodzie:)
      Pozdrawiamy :)

      Usuń
  5. To piękne leśne kwiaty...Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak są wspaniałe, serce się raduje widząc jak pięknie zdobią gaje :)
      Pozdrawiamy:)

      Usuń
  6. ...są cudowne, bo białe ...:)
    W lubuskich lasach króluje :)
    Wspaniałych Świat Wielkiej Nocy!
    Serdeczności :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są piękne bo białe, delikatne i leśne :D i nie wiemy co jeszcze :)Dziękujemy Droga Meg również ślemy najserdeczniejsze życzenia :)!
      Pozdrawiamy

      Usuń

Dziękujemy serdecznie za przeczytanie artykułu :) Mamy nadzieję że Ci się spodobał :) Prosimy, zostaw komentarz, i podziel się z nami opinią na temat wpisu, strony itd.
Na komentarze anonimowe nie odpowiadamy!