Strony

niedziela, 8 czerwca 2014

O Karpackim Smoku co ogniem nie zionie...

Witajcie!

Słyszeliście o Karpackim smoku? Nie, to nie bajka! Opowiemy Wam coś niecoś o "prawdziwym smoku". Nasz smok nie lata, nie jest też krwiożerczą bestią. Bardziej niż dziewice i owce preferuje... ślimaki.

No, ale teraz czas na spotkanie "oko w oko" z naszym jaszczurem :)

Poznajcie Salamandrę Plamistą.

Smok Karpacki podejrzany w Bartnym.

Salamandra Plamista (Salamandra salamandra) jest gatunkiem płaza ogoniastego z rodziny (a jakże!) salamandrowatych.


Nazwa tego pociesznego płaza pochodzi z języka perskiego - w perskim tłumaczeniu salamandra to"żyjąca w ogniu". Skąd taka nazwa, przeczytacie trochę niżej...
Salamandry plamiste występują w wielu miejscach: W Europie od Półwyspu Iberyjskiego po Turcję, czyli m. in. we Francji, Niemczech (południowych), Szwajcarii, Austrii, Serbii, Czarnogórze, w  Bośni i Hercegowinie, oraz w północnych Włoszech.  Północną granicę stanowi południowa Polska, Czechy, Słowacja i południowo - zachodnia Ukraina. Salamandry spotykane są w także w Izraelu, Iranie i Iraku (skąd zapewne rozeszła się ich nazwa).
W Polsce ogólnie mówiąc Salamandra zamieszkuje Karpaty i Sudety. Zasiedla tereny na przestrzeni 250 - 1100 m. n. p. m., a w Tatrach można ją czasem spotkać nawet na wysokości 1300 m. n. p. m.

W jakim środowisku występuje?
Nie jest to wybredne stworzenie. Uwielbia lasy, zarówno liściaste jak i mieszane, ale chętnie też żyje na polanach, łąkach, skalistych terenach, w pobliżu strumieni, a nawet w ogrodach i na polach uprawnych. Wbrew pozorom nie mieszka bezpośrednio w pobliżu zbiorników wodnych. Salamandry nie przepadają za glebami kwaśnymi i wapiennymi, dlatego też nie spotkamy ich raczej w lasach iglastych. Za to salamandry wręcz ubóstwiają buczyny. Lubią też skały piaskowcowe, margle oraz granity.

oko w oko z "bestią"
A jak wygląda?

Salamandra uznawana jest za najładniejszego płaza w Polsce. Oprócz tego jest to właściwie największy płaz ogoniasty w Europie.
Ciało salamandry jest krępe i walcowate. Płaz ma dużą, płaską głowę z wyłupiastymi oczami i zaokrąglonym pyskiem (pełnym ząbków tak na marginesie). Za oczami, po bokach głowy można zauważyć duże gruczoły przyuszne. Tułów zakończony jest ogonem - stosunkowo krótkim i masywnym, o okrągłym przekroju i tępym zakończeniu. Zwierzę jest przystosowane do lądowego trybu życia, o czym świadczy budowa nóg - krótkie i masywne, zakończone krótkimi palcami. Co najważniejsze, nie posiadają błon pławnych. Salamandra dlatego jest kiepskim pływakiem, i gdy znajdzie się w zbiorniku wodnym o stromych lub śliskich ścianach (np. w betonowym rowie melioracyjnym) niestety - tonie.
Na bokach, między kończynami ma 12 bruzd międzyżebrowych. Między tymi bruzdami, w środkowej części grzbietu znajdują się gruczoły jadowe.
Najbardziej jednak "rzuca się w oczy" jej ubarwienie. Salamandra plamista ma skórę czarną, pokrytą żółtymi lub pomarańczowymi, nieregularnymi plamami. Co ważne, każdy osobnik posiada inny układ plam. Często zajmują one większą część powierzchni ciała. Zdarzają się również osobniki całkowicie czarne (bardzo podobne do Salamandry Czarnej) oraz białe (tzw. albinosy).

Spotkałem ją na majówce, był poranek - mglisty, chłodny i deszczowy...

System obronny.
Tak, Salamandra nie jest tak niewinna na jaką wygląda. Podstawową "tarczą" jest jej wygląd - jaskrawe barwy skutecznie odstraszają potencjalnych smakoszy. By ratować swoją piękną skórę, zagrożona salamandra często również zastyga w bezruchu, co również nie zachęca drapieżników do konsumpcji.
Inną bronią Salamandry jest jad (zawiera m. in. Salamandrynę - ale chemię sobie darujemy..). Nie jest on groźny dla człowieka - powoduje jedynie podrażnienie śluzówki, pieczenie i swędzenie. Jednak dlatego nie wolno brać jej na szlaku do rąk (a przecież na szlaku każda kropla wody jest na wagę złota, szkoda marnować ją na kąpiele, prawda?).

Na mchu tak wygodnie... źródło: dinoanimals.pl

Sposób życia.
Salamandra to samotnik. Wyjątek robi w zimie, w okresie snu zimowego (cóż, razem raźniej..). Prowadzi raczej nocny tryb życia, chociaż i za dnia także można ją spotkać, szczególnie w dni deszczowe. Samice natomiast harcują za dnia w  sezonie rozrodczym. Natomiast gdy jednak Salamandra nie ma planów na dzień, przesypia go w norze bądź też w starych kłodach, pniach. Często spotyka się ja w miejscach, gdzie występuje licznie bujny mech. najbardziej aktywna jest w dni deszczowe, chłodne, natomiast w upały staje się ospała i raczej nie wychodzi z ukrycia - dlatego też najtrudniej jest spotkać ją w lecie. W sen zimowy zapada zazwyczaj na przełomie października i listopada, ale zdarza się, że "wędruje" nawet w grudniu. Budzi się wcześnie, bo już w marcu.

Pożywienie.
Jest to prawdziwy morderca, choć nie na skalę "smoków" jakie znamy z bajek i telewizji.  Ofiarami Salamandry są bezmuszlowe ślimaki (których nie brakuje, a wręcz jest zdecydowanie za dużo) i pierścienice. Gdy przychodzą dni głodne, może wytrzymać bez jedzenia nawet kilka tygodni...


pomarańczowe planki. źródło: www.dziennikpolski24.pl


Rozmnażanie.
Salamandry odbywają gody, zależnie od klimatu na wiosnę, w lecie lub jesienią. Tu warto wspomnieć na dymorfizm płciowy. Samice są większe od samców i mają krótsze łapki. Natomiast samce mają masywniejsze ogony u podstawy. Barwa niestety nie pomoże nam w rozpoznaniu "chłopca od dziewczynki" - obydwie płcie mają takie same kolory.
Wracając do rozmnażania. Okres ciąży wynosi aż 5 miesięcy, a młode rodzą się (tak tak żyworodność) na wiosnę, po przebudzeniu się matki. Samica rodzi rozwinięte larwy w wodzie o spokojnym nurcie. Czasem "rodzi" jaja, z których od razu wykluwają się młode. Poród jest bardzo niebezpieczny dla samicy, bowiem musi ona odpowiednio zanurzyć się w wodzie. Jeśli nurt wody jest zbyt silny i porwie samicę - ona utonie. W jednym miocie na świat przychodzi 20 - 80 larw (na ogół około 40) o długości 22-37 mm. Kijanki są dość pokraczne - mają zewnętrzne skrzela i nieproporcjonalnie wielkie głowy. Mają wielki apetyt i wielkie ambicje - or urodzenia polują na ślimaki, pierścienice i larwy muchówek, a czasem nawet atakują stworzenia wodne większe od nich samych. W lipcu - sierpniu przyjmują dorosłą postać - przeobrażając się. Barwę "rodziców" przyjmują w 2 roku życia, a całkowicie dorastają, mając 3 - 4 lata.
Mimo że jest dość nieporadna, ma niewielu wrogów - polują na nią tylko niektóre gatunki ryb i raków.


młoda larwa salamandry. źródło: pl.wikipedia.org


Salamandra i człowiek.
Smok karpacki - skąd się to wzięło? Odpowiedź jest bardzo prosta. Salamandra, zapadając w hibernację, chowa się w bezpieczne miejsce - bardzo często w starych kłodach, pod korą pni itp. Ludzie natomiast w zimie nigdy nie spali, a chcąc się ogrzać zbierali w lesie chrust i zbutwiałe pnie drzew. Gdy drewno lądowało w piecu, a Salamandra w nim była - chcąc nie chcąc wychodziła "na zewnątrz". Czując wysoką temperaturę, wytwarzała swoistą "pianę" z zawartej w organizmie wody, i w ten sposób była w stanie przetrwać chwilowo bardzo wysoką temperaturę pieca i wydostać się na zewnątrz. Ludzie wówczas nie wiedzieli naturalnie że salamandra sypia w drewnie, lecz uważali że "rodzi się w płomieniach". Później salamandra "posiadła nowe umiejętności" jak np. zianie ogniem.
Salamandra "zastępowała" także jaskółkę w przepowiadaniu pogody - jej napotkanie miało wróżyć nadejście deszczu.

Prawdopodobnie jadu salamandry używano także podczas medytacji, w celu odurzenia się i przejścia w "Trans".
Swoje miejsce ma Salamandra także w Biblii - naukowcy, po wnikliwych badaniach uważają, że wąż, który skusił w Raju Ewę mógł być w rzeczywistości... Salamandrą!

W Polsce Salamandra jest bardzo popularna. Znajduje się m. in. w logo Gorczańskiego PN oraz w chorągwi miasta Torunia. 

Salamandra w ogniu, 1902. źródło: pl.wikipedia.org



Ochrona.
W Polsce wpisana jest do tzw. "Czerwonej Księgi" - listy gatunków zagrożonych wyginięciem.  Nie ma się co dziwić - człowiek niszczy jej środowisko, szczególnie zaś miejsca "lęgowe", czyli zbiorniki wodne. Regulacja cieków wodnych, betonowanie rowów i inne zabiegi polepszające byt ludzki wpływają negatywnie na zdolności rozrodcze tych wspaniałych płazów - wiele z nich tonie, nie mogąc wydostać się z wody na suchy brzeg, inne ulegają zatruciu, często też wędrując na miejsce przeznaczenia są rozjeżdżane przez pojazdy. Powinniśmy się nad tym zastanowić, i zadbać o to, by równowaga w przyrodzie została zachowana, a te piękne płazy cieszyły oczy następnych pokoleń podczas górskich wędrówek. 
logo Gorczańskiego Parku Narodowego /źródło: www.powiat.limanowa.pl

Dzisiaj to tyle, pozdrawiamy Was serdecznie i zapraszamy do komentowania :)
P.S. - tutaj macie link do ciekawych fotografii Salamandry plamistej --> LINK



Cóż, a najnowsze badania naukowców Polskich dowiodły, że Salamandra Plamista jest spokrewniona z gatunkiem ludzkim - oto dowody :)

Tym akcentem o nieokreślonym przesłaniu chcemy Was pożegnać dzisiaj :) źródło: zombiak.pl







Źródło informacji:
dinoanimals.pl

www.ekologia.pl
www.twojebieszczady.net
www.zlotystok.pl
pl.wikipedia.org
www.gorczanskipark.pl

10 komentarzy:

  1. Pięknie wyglądają,cała piękna przyroda.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy Agato :) To prawda - cała beskidzka przyroda tryska niepowtarzalnym urokiem ;)
      Pozdrawiamy ;)

      Usuń
  2. Salamandra to płaz mojego dzieciństwa, hojnie występowała (jak teraz nie wiem) w lasach Łowczowskich.
    ale brałem do reki, bawiłem się i ... nigdy mi śluzówek nie podrażniło, choć oczywiście całować nie próbowałem - nie księżniczki mi wówczas w głowie były ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, nie wiem czy płazy ogoniaste są wyposażone w możliwość transformacji w księżniczkę:D Nasze mamy w czasach swojej młodości często salamandry spotykały, teraz zobaczenie jej nie jest już takie proste... A szkoda, bo to pocieszne zwierzątko :)
      Pozdrawiamy ;)

      Usuń
  3. Salamandry plamiste są śliczne :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam kiedyś okazje spotkać taką na górskim szlaku. To było dla mnie wazne wydarzenie. Zastygła w bezruchu.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przy mnie również zastygła w bezruchu. Choć jak szła to też fajnie wyglądała, taka pokraczna, śmieszna..;)
      Pozdrawiam ;)

      Usuń
  5. Witam!
    Widywałem takie salamandry w Bieszczadach i innych regionach.
    Pozdrawiam serdecznie.
    Michał

    OdpowiedzUsuń
  6. To ciekawe zwierzątko...Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy serdecznie za przeczytanie artykułu :) Mamy nadzieję że Ci się spodobał :) Prosimy, zostaw komentarz, i podziel się z nami opinią na temat wpisu, strony itd.
Na komentarze anonimowe nie odpowiadamy!