Strony

niedziela, 26 kwietnia 2020

Okiem wędrowca - Ropianka

Witajcie,
dziś chcemy zabrać Was w podróż do maleńkiej dziś wioski związanej mocno z wydobyciem ropy naftowej. Leży ona w dolinie potoku Obszar, który jest dopływem Wilszni.

Ropanka, dzisiaj maleńka osada, znajduje się, jak już wspomniano, w dolinie potoku Obszar, między grzbietem Diłu, Wadernikiem i szczytem Obocze. Wioska sąsiadowała od wschodu z Mszaną, a od południowego-zachodu sięgała niemal Olchowca.

Chatka Malucha 

Poranek w Ropance

Pierwszy raz w dokumentach pojawia się w 1581 roku i figuruje jako własność Mikołaja Stadnickiego. Była częścią parafii w Olchowcu. Co ciekawe w 1880 roku mieszkało tu 108 Polaków i 116 Rusinów.

Jak już wspominaliśmy na początku, Ropianka jest bardzo mocno związana z przemysłem naftowym. Podobno do dnia dzisiejszego na terenie wsi można znaleźć prymitywne kopanki, niestety nam nie udało się ich odnaleźć - niemniej przy następnej okazji postaramy się je namierzyć.. Wracając do historii, Ropianka była jedną z pierwszych wsi na ziemi krośnieńskiej, gdzie poszukiwano ropy naftowej. Już od 1854 roku pod przewodnictwem Ignacego Łukasiewicza rozpoczęto poszukiwania czarnego złota na tym terenie. Dzięki staraniom Łukasiewicza i Nothema w  1866 roku powstała tu pierwsza kopalnie ropy naftowej. W roku 1868 i 1875 powstały kolejne dwie kopalnie, oczywiście przy niemałym udziale Łukasiewicza. Co ciekawe w tutejszych kopalniach zastosowano pewne innowacje. Do zasilania parowych mechanizmów i maszyn wiertniczych zamiast węgla czy drewna używano gazu ziemnego, który wydobywał się z odwiertów. W 1882 funkcjonowały tu już 63 szyby. Dwa lata później uruchomiono tu najgłębszy na terenie ówczesnej Galicji szyb o głębokości 342 m.  W tym czasie roczne wydobycie ropy było na poziomie 3900 ton, przy obszarze ok. 90 ha,  na którym prowadzono wydobycie.

Obelisk upamiętniający powstanie pierwszej szkoły naftowej w Europie


W 1882 umiera Łukasiewicz, wraz z jego śmiercią przemysł naftowy nie zamiera, a wręcz przybiera na sile. Dzięki staraniom Władysława Fibicha w 1885 utworzono w Ropiance pierwszą w Polsce i prawdopodobnie w Europie szkołę wiertniczą - Praktyczną Szkołę Wiercenia Kanadyjskiego. Jej kierownikiem był Zenon Suszycki - powstaniec styczniowi i absolwent Wyższej Szkoły Wiertniczej w Paryżu. Dzięki dofinansowaniu ze strony państwa szkoła otrzymała najnowocześniejsze jak na owe czasy kanadyjskie urządzenia wiertnicze. W przeciągu trzech lat ukończyło ją 50 osób. W 1888 roku szkołę przeniesiono do Wietrzna, a następnie przyłączoną ja do Szkoły Górniczej w Borysławiu. W latach 1907-1908 zbudowano tu rurociąg o długości 28 km. Ciągnął się on aż do stacji kolejowej w Targowiskach. Został zdemontowany w 1924 na skutek spadku produkcji. Sama kopalnia funkcjonowała do czasów okupacji, kiedy to spalił ją oddział AL, dowodzony przez sowieckiego oficera. Po wojnie urządzenia odbudowano, jednak po krótkim okresie działania zaprzestano działalności.

piękny przydrożny krzyż z 1901 roku
Tek krzyż zobaczycie na początku, zanim zejdziecie do doliny dawnej wsi

Co pozostało po ropie w Ropiance? Niewiele. W okolicy przystanku ustawiono tablicę pamiątkową oraz kiwon - obelisk. Prócz tego można natknąć się na pozostałości po odwiertach z wystającymi z ziemi metalowymi rurami. Przy niektórych zbiera się ropa z innych wydobywa się gaz. Jak już wspominaliśmy na terenie wsi znajdują się kopanki - czyli studnie w których zbierała się ropa. Pod koniec XX wieku nie raz zdarzało się, że bydło z PGR przepadło w takim dole. Prócz tego na terenie wsi często można spotkać zapomniane studnie. Wędrując więc po okolicy trzeba zachować ostrożność i wybrać się tu wczesną wiosną lub późną jesienią.

W 1947 roku mieszkańców wsi wywieziono na ziemie zachodnie. Obecnie są tu tylko dwa stale zamieszkałe gospodarstwa. Co ciekawe elektryczność jest tutaj dopiero od 1996 roku

Widok na tereny dawnej Ropianki ze stoków Diła

I sam grzbiet pasma, widziany z jego północnych stoków

W 1980 utworzono tutaj tzw. Chatkę Malucha. Jest to studencka baza AKT "Maluch" przy Politechnice  Warszawskiej. Jest to maleńka chatka, postawiona na miejscu siedziby dyrektora kopalni. Chatka jak większość tego typu obiektów jest czynna w czasie letnich wakacji akademickich. Noclegi w chatce są bezpłatne, jednak nocujący tutaj są zobowiązani dbać o jej dobry stan. Dojście do chatki możliwe od drogi wiodącej do Olchowca, ok 100 m na północ od przystanku Ropianka - Wieś. O ile na początku droga jest dobrze zachowana, to później całkowicie się zaciera i można ją łatwo zgubić. Ścieżka jest mocno błotnista i oczywiście dotarcie w jej okolice jakimś pojazdem nie jest możliwe.

Na wschód od chatki znajduje się rezerwat Wadernik. Został on założony w 1989 r. by chronić fragment lasu wraz z występującym tutaj cisem pospolitym. Samo wzgórze jest poprzecinane licznymi jarami. Warto mieć się na baczności wybierając się w ten teren.

Drzewa owocowe

Pozostałości zabudowy mieszkalnej

W okolicy Ropianki a dokładniej na wzgórzu zwanym Dił na samym grzbiecie wśród okopów można znaleźć kamień z wyrytym tryzubem oraz datą 1946. Jest to prawdopodobnie pamiątka po stacjonujących tu oddziałach UPA w okresie powojennym.

Idąc od chatki w kierunku szosy niedaleko mostka możemy natknąć się na ruiny chałupy zamieszkiwanej, do lat 80 XX wieku. Przebywało tu łemkowskie rodzeństwo w warunkach, które wskazują na to, że czas dla nich zatrzymał się w miejscu. W izbie z klepiskiem znajdował się piec - nieco dziurawy, podobno przestrzelony podczas wojny. W tej chwili możemy podziwiać ruiny tej chaty.

Jedno z zaczopowanych miejsc wydobycia ropy naftowej - dawniej zapewne kiwon pompował tutaj czarne złoto...

W niektórych miejscach ropa zbiera się nadal...

Idąc dalej przy strumieniu schodzącym z okolicznego wzgórza możemy natknąć się na pozostałości drewnianego budynku. Była to wiejska szkoła, pod koniec XX wieku używana jako dom mieszkalny.

Przy drodze znajdziemy dwa krzyże w całkiem dobrym stanie. Kierując się w stronę Olchowca natkniemy się na kamienny krzyż. Co ciekawe, do 2008 roku stał on tyłem do drogi głównej, gdyż dawniej droga wiejska szła poniżej szosy.

Wiosną jest tutaj na prawdę pięknie

Przyczółki mostu, służył zapewne funkcjonującym tutaj kopalnią ropy naftowej.

Zabraliśmy Was dzisiaj w podróż do maleńkiej miejscowości, która miała spory udział w rozwoju przemysłu naftowego na tym terenie. Dziś pozostało po niej niewiele. Trudno uwierzyć, że tak niepozorne miejsce odcisnęło miało wyraźny udział w rozwoju cywilizacji na całym świecie - warto się nad tym zastanowić, gdy tankujecie samochód lub gotujecie wodę na kuchence gazowej. Zapraszamy Was byście sami kiedyś odwiedzili to miejsce i poznali historię Ropianki osobiście.

Do zobaczenia na szlaku





Źródła informacji:
Luboński P. (red.), 2012, Beskid Niski. Przewodnik dla prawdziwego turysty.
Grzesik W., Traczyk T., Wadas B., 2012, Beskid Niski od Komańczy do Wysowej.
http://maluch.elka.pw.edu.pl/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękujemy serdecznie za przeczytanie artykułu :) Mamy nadzieję że Ci się spodobał :) Prosimy, zostaw komentarz, i podziel się z nami opinią na temat wpisu, strony itd.
Na komentarze anonimowe nie odpowiadamy!