Strony

niedziela, 14 marca 2021

Okiem wędrowca - Chotylub

 Witajcie!

Dzisiaj zawitamy wspólnie na piękne Roztocze. Urzekł nas ten region, bo chociaż brakuje tutaj męczących szczytów porosłych buczyną, to jednak - jest tu wiele pięknych świątyń, wspaniała kamieniarka i historia. Często krwawa, ale ważna.

Zapraszamy dzisiaj do Chotylubia - przyjrzymy się cerkwi oraz służącemu przedwojennym mieszkańcom cmentarzowi.

Cerkiew p.w. Opieki Najświętszej Maryi Panny w Chotylubiu

Rzut okiem na wnetrze przez "szczelinę"


Chotylub znajduje się na terenie Roztocza Wschodniego, w gminie Cieszanów. Od północy sąsiaduje z terenami wsi Dąbrówka, od południa wieś zamknięta jest przez rozległe lasy. Od wschodu Chotylub graniczy z Nowym Brusnem, a od zachodu z Nowym Siołem i Cieszanowem.

Na początek odrobina historii.

 Wioska powstała w XVI wieku, w roku 1565. Aż do 2 połowy lat 40 XX wieku zamieszkiwana była co najmniej w połowie przez ludność ukraińską. Obecnie mieszkają tutaj Polay, a po dawnych mieszkańcach pozostały cmentarz, cerkiew i przydrożne sakralia.

Wieś po powstaniu była "doświadczona przez wypadki wojenne" - ucierpiała podczas Potopu szwedzkiego, a zapewne i wcześniejsze tatarskie najazdy nie ominęły tych ziem.

Podczas jednego z "tureckich" najazdów w 1672 roku zginęły dokumenty erekcyjne tutejszej parafii ruskiej. Odnowiono go dopiero w 1699 roku za sprawą właściciela wsi, Adama Antoniego Bełżyckeigo, kasztelana przemyskiego.




W 1693 roku wzniesiono we wsi drewniana cerkiew - trudno powiedzieć czy była to pierwsza świątynia, czy wzniesiona w miejscu poprzedniej.

W roku 1674 wieś przekazano dominikanom, jako uposażenie.

Obecną cerkiew wzniesiono w roku 1888. Inicjatywa wyszła od parocha Piotra Gissowskiego. Zbudowano ja na miejscu poprzedniej świątyni z roku 1693.

Do połowy XX wieku życie we wsi przebiegało stosunkowo spokojnie.

Po zajęciu tych terenów w 1941 roku przez sowietów, rozpoczęto w samej wiosce i okolicy budowę umocnień stałych tzw. Linii Mołotowa. W czerwcu 1941 roku linia ta nie spełniła pokładanych w niej nadziei, wojska niemieckie szybko przeszły dalej w głąb terytorium ZSRR. Bunkry te można oglądać do dzisiaj - w samej wsi zbudowano lekki schron żelazobetonowy -półkaponierę dla 1 CKM.

Kapliczka przydrożna

Na srarym cmentarzu wiejskim.


Po wojnie działały w okolicy oddziały UPA, i toczyły walki z oddziałami WP a także oddziałami sowieckimi. W toku walk ginęli Polacy i Ukraińcy - w Chotylubiu zginęło 14 osób pochodzenia ukraińskiego, liczba ofiar narodowości Polskiej nie jest nam znana. 

Był to czas bardzo niespokojny, trudny. Ukraińców wysiedlono głównie  na teren dzisiejszej Ukrainy.

Teraz parę słów o samej cerkwi.

Znajduje się w centrum wsi, przy drodze Cieszanów - Nowe Brusno.

Cerkiew jest orientowana, trójdzielna, o zrębowej konstrukcji. Ściany nad okapem oszalowane deskami. Konstrukcja stoi na podmurówce z kamienia łamanego.

Centralną część świątyni stanowi duża, kwadratowa nawa. Nawę kryje ośmioboczna kopuła na tamburach, zwieńczona latarnią. 

Od wschodu znajduje się węższe od nawy prezbiterium, z dobudowaną małą zakrystią od strony północnej.

Nad prezbiterium znajduje się mniejsza kopuła, zwieńczona małym, cebulastym hełmem. 

Kopuły zakończone są żeliwnymi, kutymi krzyżami.

Babiniec ulokowano oczywiście od strony zachodniej. Ma formę kwadratu.

Dachy, okap i kopuły kryte blachą. W babińcu i zachodniej części nawy znajduje się chór muzyczny.

Obok cerkwi stoi murowana dzwonnika parawanowa, obecnie pozbawiona dzwonów.

Ciekawostką w cerkwi jest piecyk żeliwny. Przy północnej stronie nawy domontowano blaszany komin. W cerkwi więc mogło być zimą całkiem ciepło.

Po wysiedleniu ludności ukraińskiej cerkiew służyła wiernym rzymkokatolickim, remontowano ją w latach 60/70 XX wieku. 

Wewnątrz zachowało się sporo wyposażenia z XVII-XIX wieku.

Przetrwał również spory fragment ikonostasu:

- rząd ikon niedziel pięćdziesiątnicy z Mandyionem pośrodku

- rząd ikon świątecznych (prazdniki) z Ostanią Wieczerzą pośrodku

- rząd Deesis (pośrodku Trymorfon, czyli Chrystus Tronujący z Matka Bożą i Janem Chrzcicielem)

- rząd Proroków z wizerunkiem Matki Beskiej Pokrow pośrodku

- W zwieńczeniu Chrystus Ukrzyżowany z trzema Maryjami i rzymskim żołnierzem

- pozostałe elementy ikonostasu rozwieszono i rozstawiono w różnych częściach świątyni.

W roku 1986 dobudowano do babińca duży, nie trzymający proporcji przedsionek. Od 2001 roku cerkiew stoi porzucona - zbudowano bowiem we wsi nowy kościół. Cerkiew nieużytkowana, niestety niszczeje.


groby członków rodziny Zarzyckich


Nieco dalej od cerkwi, na wschodnich obrzeżach wsi, przy drodze do Cieszanowa znajduje się cmentarz greckokatolicki.

Otoczony jest drutem kolczastym. Zarasta go powoli las..

Znajdziecie tutaj liczne kamienne nagrobki z XIX i XX wieku.

Przewagę mają oczywiście nagrobki kamieniarzy z sąsiedniego Brusna.

Są tu również okazałe nagrobki członków rodu Zarzyckich - przez długi okres rodzina ta była właścicielem wsi.

Co prawda nie oglądaliśmy, ale polecamy - miejsce po dworze Zarzyckich, oraz miejsce po dworku Preków. Planujemy w przyszłości nadrobić tą zaległość. Na miejscu dworku Preków stoi obecni leśniczówka - sam dworek spustoszony podczas I wojny światowej, nie przetrwał już tej drugiej.


Schron bojowy w Chotylubiu, jeden z wielu na Roztoczu Wschodnim.


Dwór Zarzyckich został rozebrany zaraz po II wojnie światowej, głównie przez okolicznych mieszkańców. Zabudowania folwarczne spaliły bojówki UPA. ostatecznie dwór przestał istnieć w 1947 roku. Działał tutaj PGR, a obecnie funkcjonuje tu prywatne gospodarstwo hodowlane.

Na dzisiaj tyle. Zapraszamy do odwiedzin Roztocza Wschodniego - szczególnie miłośnicy rowerów będą mogli tutaj zaszaleć.

Pozdrawiamy!


Źródła inf.:

www.sobieski.lubaczow.com.pl

cerkiewne.tematy.net

roztoczepoludniowe.com

www.apokryfruski.org

Pawłowski A., 2017 Roztocze Polskie i Ukraińskie. Przewodnik




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękujemy serdecznie za przeczytanie artykułu :) Mamy nadzieję że Ci się spodobał :) Prosimy, zostaw komentarz, i podziel się z nami opinią na temat wpisu, strony itd.
Na komentarze anonimowe nie odpowiadamy!