Witajcie,
przygotowaliśmy dla Was artykuł na temat ważny zarówno dla historii Polski, jak też i dla dziejów Beskidu Niskiego. Ponieważ jednak jest to jednak temat bardzo rozległy, my opisaliśmy go dość ramowo. Szczególnie "pobieżnie" potraktowaliśmy przebieg Konfederacji na terenie I Rzeczpospolitej, skupiając się przede wszystkim na wydarzeniach związanych z Naszymi terenami. Niemniej, mamy nadzieję, że uda się Nam zaciekawić Was tym zapomnianym i lekceważonym powstaniem.
I. Wstęp - przyczyny wybuchu Konfederacji Barskiej.
To temat równie rozległy jak sama Konfederacja, dlatego i tutaj zastosujemy pewne uproszczenia, nie psując zarazem sensu i nie przekłamując historii.
Biecz. Kapliczka z 1812 r. w miejscu domniemanej mogiły KonfederatówBarskich |
Wiek XVIII nie był dobrym czasem dla Rzeczypospolitej - osłabiona XVII - wiecznymi wojnami, zniszczona, biedna. Co najgorsze zaś - otoczona rosnącymi w siłę Imperiami, dążącymi do rozwoju jej kosztem. XVIII wiek zaczął się również konfliktem - przez ziemie Polskie przetaczały się armie biorące udział w Wojnie Północnej (1700-1701), a niedługo później kolejny konflikt targnął państwem - wojna domowa z lat 1704 - 1706. A upadek państwa pogłębiał zamęt, m. in. nadużywanie słynnego "liberum veto" na sejmach. Narzędzie to stosowali szczególnie "Sąsiedzi" Polski, przekupując szlachtę biorącą udział w sejmach, co paraliżowało wszelkie reformy w kraju. A chaos pogłębiała "złota wolność" szlachecka i egoizm magnaterii,, oraz tzw. pacyfizm Polski, czyli głoszona przez szlachtę idea, że słabe, bezbronne państwo nie angażujące sie w konflikty jest bezpieczne. Dodatkowym "brzemieniem" byli nieudolni władcy - Wettinowie (1697 - 1763). Był to okres bardzo burzliwy. Nie mała "zasługę" miały w tym Rosja i Prusy.
W 1764 roku na tron w wyniku wolnej elekcji wstąpił Stanisław Poniatowski. I ten władca nie okazał się wybawieniem. Powiązany z Rosją (dawny kochanek carycy Katarzyny II), nie był w stanie uratować państwa przed upadkiem. Część szlachty dostrzegała to niebezpieczeństwo, i nie chciała pogodzić się z rosyjską ingerencją. Była to jedna z głównych przyczyn wystąpienia zbrojnego Konfederatów. W 1767 roku Rosja i Prusy postanowiły wesprzeć dodatkowo "innowierców" w Polsce. Przeszło to tym łatwiej że od 1764 de facto władzę w Polsce sprawował Nikołąj Repnin, ambasador rosyjski. Innowiercy zawiązali kilka antypolskich konfederacji (m in. w Toruniu). Odpowiedzią Polską była konfederacja Radomska (katolicka). Zarazem na terytorium Polski wkroczył 40 tysięczny Rosyjski Korpus. Dodatkowo w 1768 roku w prawach kardynalnych zatwierdzono "liberum veto", będące barierą dla jakichkolwiek reform w Polsce. Uchwały te weszły pod naciskiem rosyjskim, m. in. Repninowskiego terroru.
Konfederację Barską należy więc uznać za pierwsze wystąpienie narodu Polskiego w obronie tradycji i niepodległości.
II. Przygotowania do walki.
Biecz. Klasztor oo. Franciszkanów. |
O wybuchu powstania opozycja antyrosyjska (i zarazem antykrólewska) zadecydowała w lipcu 1767 roku, po spotkaniu jej przedstawicieli z królem Polskim w celu omówienia przyszłych postulatów na sejmie. Repnin próbował zdławić "rebelię" w zarodku, aresztując część przywódców w październiku 1767 roku. Działania te wywołały powszechne oburzenie. Rozpoczęto więc przygotowania do wystąpienia zbrojnego. Już w styczniu 1768 ustalono we Lwowie (w klasztorze Bernardynów) plan działania i organizacji wojsk. M. in. "etatowo" każdy żołnierz powinien posiadać pałasz, pistolety, krzyż na lewym ramieniu, granatowy lub zielony "mundur" oraz kuczmę sukienną z wierzchem pąsowym z 4 rogami, bez daszka, obszytą barankiem - czyli pierwowzór Polskiej rogatywki. Wojsko podzielono na 100 - osobowe chorągwie. Pułk miał liczyć 13 chorągwi husarskich i 6 lekkich. Mianowano też wówczas pułkowników. Jak widać więc, Konfederacja nie była "szlachecką ruchanką" jak zwykło się ją często nazywać, lecz przemyślanym, dobrze przygotowanym zrywem niepodległościowym. Co ważne - walkę Polacy mieli zacząć po wypowiedzeniu przez Turcję wojny Rosji.
28 lutego 1768 podpisano Akt Konfederacji w twierdzy Bar. Przywództwo objął Józef Pułaski.
III. Przebieg Konfederacji na terenie I Rzeczypospolitej.
Działania na terenie kraju przedstawimy krótko z dwóch powodów. Po pierwsze - jest to temat bardzo obszerny (dobry na doktorat), a po drugie - chcemy skupić się na terenie Beskidu Niskiego.
Nowy Żmigród. Mogiła Konfederatów. Fot. D. Zając. |
Król Stanisław August Poniatowski oraz Nikołąj Repnin zwrócili się do carycy o pomoc w zdławieniu Konfederacji. Jeszcze przed nadejściem instrukcji z Petersburga Repnin wysłał na Lwów przez Zamość wspomniany już Korpus Rosyjski. Pierwszą potyczkę stoczyli konfederaci z Moskalami 31 marca pod Nowo-Konstantynowem. Zwyciężyli. Jednak walki na Ukrainie trwały do połowy 1768 roku, a zakończyły się wzięciem przez Rosjan Baru 20 czerwca. Ciosem w plecy była tzw. Koliwszczyzna - chłopskie powstanie, wywołane przez Rosję i prorosyjską cerkiew prawosławną. Symbolem tragicznych wydarzeń jest rzeź Humania (21.06).. Kazimierz Pułaski obronił ponownie Nowo - Konstantynów przed wojskiem rosyjskim. Tutaj jednak Polacy w maju 1768 ponieśli klęskę pod Ułanowem. Straty wyniosły kilka tysięcy zabitych i wziętych do niewoli.Po przegranej na Ukrainie Konfederaci wycofują się na Litwę, do Małopolski i na Mołdawię. Do konfederacji jeszcze w kwietniu dołączały inne dzielnice kraju - Lubelszczyzna (tu bunt stłumiono w zarodku), Za broń chwyciła szlachta z Ziemi Halickiej i województwa bracławkiego. Tu jednak w maju 1768 Polacy przegrywają bitwę pod Podhajcami i ruch powstańczy zamiera. W czerwcu 1768 roku w Krakowie wydano Uniwersał i chwycono za broń. W Sieniawie - Rymanowie szlachta sanocka również poparła Konfederację, półtora tysiąca szlachty rusza zbrojnie w kierunku Krakowa, i stacza potyczkę pod Domaradzem z oddziałami rosyjskimi. W październiku 1768 roku wojnę Rosji wypowiedziała Turcja. Na terenie Turcji swoją siedzibę miała "Generalność" - czyli naczelne dowództwo powstania. Wsparcia Konfederatom udzielała także Francja, przysyłając fundusze, niewielkie ilości uzbrojenia a także instruktorów i inżynierów, którzy mieli pomóc szkolić nowe oddziały i umacniać twierdze. Dzięki Francji zawarto 16.12.1768 r. traktat między Konfederacją a Turcją w którym obie strony obiecały podpisanie pokoju z Rosją dopiero po odzyskaniu przez Polskę pełnej wolności. Wsparcie podniosło morale powstańców, armia konfederacka bowiem nie przekraczała 20 tysięcy ludzi powołanych pod broń jednocześnie (jednak przez jej szeregi przewinęło się około 200 tys. ludzi). Dołączenie więc do walk Turków uznano za solidne wsparcie. Na wiosnę 1769 roku Konfederaci podjęli nieudaną próbę zajęcia zamku w Starej Lubowli, należącego do Stanisława Poniatowskiego. Ten wówczas zezwolił Austriakom na zajęcie starostwa spiskiego! W sierpniu 1769 roku Rosjanie zdobyli broniony przez konfederatów zamek w Rzeszowie. Stoczono także w 1769 roku kilka innych bitew, m. in. pod Lwowem i pod Leskiem. Z ważniejszych bitew na terenie Królestwa należy wymienić obronę Jasnej Góry prowadzonej od 10 września 1770 do 18 sierpnia 1772. W październiku 1771 roku Kazimierz Pułaski (na zlecenie przywódcy generalnego Michała Jana Paca) podjął nieudaną próbę uprowadzenia króla Polskiego. W tym też roku stoczono m. in. bitwę pod Lanckoroną. Rok 1772 to ostatnie walki Konfederatów. Jako ostatnie broniły się m. in. Tyniec, Wawel czy wspomniana Jasna Góra.
IV. Walki na terenie Beskidu Niskiego.
Ożenna. Tablica inf. |
Beskid Niski przez pewien czas pełnił istotną rolę w zmaganiach Polsko - Rosyjskich. Już w 1768 roku (6-7.07) między Sieniawą a Rymanowem szlachta z ziemi sanockiej na zjeździe postanowiła dołączyć do Konfederacji. 1500 konnych ruszyło na odsiecz Krakowa pod dowództwem nowo mianowanego marszałka Jakuba Bronickiego. Ważnym ośrodkiem była Dukla - ród Mniszchów, chociaż sam bezpośrednio udziału w Konfederacji nie wziął, należał jednak do głównych organizatorów walk. Nie szczędził też na ten cel funduszy. Armia Rosyjska zalała kraj. Wówczas to, w kwietniu 1769 roku oddziały Konfederatów (pod wodzą Jerzego Lubomirskiego) schroniły się w Barwinku, graniczącym wówczas z Cesarstwem Austriackim. Wkrótce przybył tu uchodzący z Podola Kazimierz Pułaski z niedobitkami wojsk. W Barwinku stało wówczas około 20 tysięcy żołnierzy. Tutaj Lubomirski nadał Pułaskiemu funkcję regimentarza krakowsko - sanockiego i sandomierskiego. Wydano Uniwersał wzywający szlachtę z Podkarpacia pod broń. 5 kwietnia stoczono potyczkę pod Jaśliskami (przełęcz Szklarska). 6 kwietnia powstańcy pod wodzą Kazimierza Pułaskiego stoczyli pod Iwlą bitwę z Rosjanami. Bitwę zwycięską warto dodać. Dwa dni później stoczono bitwę pod Rogami k. Krosna, w niej to ranny został sam Pułaski. Barwinek był punktem wypadowym Kazimierza Pułaskiego np. na tereny Litwy czy Podlasia. Powstańczy często w razie potrzeby przechodzili na Słowację, bywali również w pałacu Mniszchów w Dukli. Walki na terenie Beskidu Niskiego trwały. Potyczki stoczono m. in. pod Samoklęskami, pod Dębowcem.
W styczniu 1770 roku "Generalność" przeniosła się z Turcji do Preszowa, położonego blisko granicy Polskiej. Ułatwiało to w znaczny sposób np. wydawanie dokumentów, które według ówczesnego prawa były ważne tylko wówczas, gdy podpisywano je na terenie Rzeczypospolitej. Wiosna 1770 roku nie była dla Konfederatów w Beskidzie pomyślna. Powstańcy pokonani zostali w kwietniu pod Nowym Żmigrodem (a uchodzili już z pod Jedlicza po klęsce) i pod Siepietnicą, a wycofując się przez Biecz - dali pretekst wojskom Iwana Drewicza do złupienia miasta. Ucierpiał klasztor franciszkanów, kilku zakonników zamordowano. Konfederatom udało się wycofać przez Przełęcz Dukielską na Słowackie wzgórze Szańce, położone blisko granicy. Dowództwo ulokowało się w Preszowie, a teren Beskidu Niskiego stał się główną bazą Konfederacji Barskiej. Założono obozy warowne, tzw. szańce w Radoszycach, okolicach Czeremchy, Koniecznej, Wysowej, w Izbach, i Muszynce. Wcześniej istniał również obóz w Grabiu, ale został 13 stycznia 1770 rozbity. Rozpoczyna się również współpraca miedzy oddziałami stojącymi między Czarnym Dunajcem a Konieczną. Do Izb, będących siedzibą Kazimierza Pułaskiego przybywały oddziały powstańcze z całego kraju: Dywizja Warszawska, Dywizja Michała Dzierżanowskiego (marszałek gostyński) i Dywizja Sochaczewska. W obozach szkolono nowe oddziały, gromadzono zaopatrzenie, leczono rannych i chorych. Obiekty te lokowano na wzgórzach, skąd można było obserwować drogi i doliny rzeczne. Miały one postać ziemnych umocnień, zazwyczaj otwartych od strony granicy słowackiej. Sprawdzały się w walkach z piechotą i kawalerią, ustępowały natomiast artylerii. Co ciekawe, w tradycji ludowej zachowały się przekazy mówiące o tym, ze obozy porozumiewały się ze sobą używając kolorowych chorągiewek - stąd też wzięła się druga nazwa Lackowej - Chorągiewka Pułaskiego. W lipcu 1770 roku Pułaski przygotowywał oddziały w Izbach i Koniecznej do walki z wojskami Drewicza. W obozach tych stało łącznie około 1 do 2,5 tysiąca żołnierzy. 21 lipca 1770 roku stoczono potyczkę na Przełęczy Majdan. Powstańcy próbowali tutaj zaskoczyć maszerujących
Izby. Widok współczesny. |
Rosjan, jednak Ci nie dali wciągnąć się w pułapkę, i zmusili oddziały konfederackie do odwrotu. W walkach tych brali ponoć również Rusini (Łemkowie) z okolicznych wiosek, którzy to dołączyli do oddziałów powstańczych. Tego dnia też miało miejsce starcie w okolicach Świątkowej Wielkiej. Również w lipcu również konfederaci ponieśli klęskę pod Blechnarką - rozbito stojący tutaj obóz. Rosjanie postanowili zlikwidować wojska konfederackie na terenie Beskidu Niskiego. Znaczne siły rosyjskie uderzyły 2 sierpnia na Konieczną, a 3 - 4 sierpnia na Wysową. Poprzez zdradę Austriaków (przepuszczenie wojsk carskich przez granicę) Moskale zaatakowali obóz w Wysowej od tyłu, przez co zmusili powstańców do odwrotu. Obrońcy w Koniecznej, na wieść o Klęsce Pułaskiego w Wysowej, przeszli granicę austriacką i złożyli broń. De facto klęska ta zakończyła działalność konfederatów na tym obszarze. Przetrwał jednak obóz w Barwinku - został on zajęty po ciężkich walkach przez nowego wroga - Austrię. Miało to miejsce 14 maja 1772 roku. Austriacy dokonali wtedy zaboru południowych ziem Polskich - w tym Beskidu Niskiego. Zajęli m. in. Jaśliska, Biecz, Krosno. Nie obyło się to bez oporu konfederatów, nie mieli oni jednak szans w walce z dobrze uzbrojonym i licznym nieprzyjacielem.
V. Co pozostało po Konfederatach w Beskidzie Niskim?
Dobre pytanie. Niewiele zachowało się do dziś z tamtych czasów. Przetrwało kilka mogił
Szklary. Mogiła Konfederatów. |
konfederackich - w Nowym Żmigrodzie, na Przełęczy Szklarskiej, na Ptaśniku k. Jodłowej, w Rogach, oraz domniemana mogiła na Harcie w Bieczu. Nie zachowały się natomiast pozostałości po umocnionych obozach - ostatni dobrze zachowany obóz w Izbach zniszczono w latach 80 XX wieku. Czytelne ślady wałów można zobaczyć w Rezerwacie "Okopy Konfederackie" nad Muszynką.
A jak zachowali się Konfederaci w pamięci mieszkańców Lemkowyny? Na ogół nie najlepiej. Wynikało to pewnie po części w różnicach językowych i wyznaniowych. Niemniej Łemkowie nie stanęli przeciwko powstańcom (mimo podburzania ze strony Moskali), a nawet stawali nie kiedy w oddziałach konfederackich. Zachowało się również wiele legend o tematyce Konfederackiej.
Brak masowego udziału ludności (jakby nie spojrzeć) chłopskiej nie dziwi - mieszkańcy wsi byli niewykształceni, ubodzy, i bali się wojny. Nikt nie chciał tracić dorobku całego życia w imię "Ojczyzny" - o której nie wiedzieli zbyt wiele, a która wówczas najniższej klasie społeczeństwa niewiele dawała... Natomiast walki Powstańców z armią rosyjską często uderzały najbardziej w prostych mieszkańców - kontrybucje, grabieże, zniszczenia..
VI. Konfederacja Barska przez jednych uznawana jest za pierwsze powstanie narodowe, przez innych zaś - za reakcję zacofanej szlachty, tracącej już wówczas swoją pozycję. Mówi się o fanatyźmie religijnym, obronie "złotej wolności", walce ze światłymi reformami, nieudolności powstańców i ogólnie bezcelowym działaniom. Konfederaci walczyli z Rosją i rosyjską dominacją w Polsce. A ponieważ i sam król był rosyjskim poplecznikiem - siłą rzeczy stanęli przeciw niemu. Sprzeciwiali się zaś reformom głównie dlatego, że widzieli w nich rosyjską ingerencję. Tak czy owak, jako pierwsi stanęli w walce o niepodległość kraju, bronili narodu, kultury, tradycji. Dlatego też należy im się szacunek i pamięć.
Wysowa. Cerkiew, zbudowana na miejscu wcześniejszej, spalonej podczas walk Konfederatów. |
To tyle. Staraliśmy się maksymalnie streścić ten burzliwy i ważny epizod w Naszej historii na tyle, na ile pozwalała nam Nasza wiedza i możliwości.. Mamy nadzieję, że artykuł (przydługi) Was zaciekawił. I spojrzycie na sprawę Konfederatów nieco inaczej...
Pozdrawiamy
Źródła (m.in.):
www.inmemoria.pl
www.polskieradio.pl
instytuthistoryczny.pl
www.szlaki-beskid.klikklik.pl
Beskid Niski.dla prawdziwego turysty. Przewodnik, Pruszków 2012
Dziękujemy również za pomoc Dariuszowi Zającowi i jego "ekipie" za pomoc i korektę.
Witam.
OdpowiedzUsuńCiekawa historia z serii ocalić od zapomnienia...
Pozdrawiam serdecznie.
Michał
Dziękujemy:) staramy się przedstawić historię tych ziem z rozmaitych stron :)
UsuńPozdrawiamy
Świetna robota, nic dodać nic ująć - moim zdaniem ten post powinien trafić do podręczników szkolnych - bo to co tam widziałem woła o pomstę.
OdpowiedzUsuńA tak na marginesie to przeraża mnie zbyt wiele analogi z tym co było wówczas do tego co jest teraz...
Dziękujemy bardzo, co do podręczników niestety szczerze wątpimy, że kiedyś będzie tam wszystko to co młodzi ludzie powinni wiedzieć...
OdpowiedzUsuńniestety historia czasem lubi zakreślać koło..czy tym razem się tak stanie nie wiadomo...
Jak widać śladów po konfederatach barskich jest na terenie Beskidu Niskiego całkiem sporo.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa lekcja historii :)
No tak, jeśli tylko człowiek wie czego szuka - to znajdzie ;) Historii w Beskidzie Niskim nie brakuje dla nikogo :) Dziękujemy Hanno za odwiedziny,
Usuńpozdrawiamy.
Brawo za artykuł, jest świetny. Uzupełniłam swoją wiedzę o Konfederacji Barskiej, dziękuję. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękujemy za dobre słowo :)
UsuńCieszymy się, że Cię zainteresował ;)
Serdecznie pozdrawiamy!