Vitajte!
Dziś chcieliśmy odkryć przed Wami tajemnicę tej krainy która
jest bliska naszym sercom i zanim poruszymy inne tematy, zaprezentować szlaki turystyczne
na terenie Beskidu Niskiego, a właściwie pierwszy szlak z Naszego cyklu „Szlaki
Beskidu Niskiego”. Pragniemy przedstawić szczególnie te tereny, które ukazują walory
kulturowe i przyrodnicze miejsc, które zdaje się zostały zapomniane przez Boga i
ludzi…, lecz one żyją własnym życiem i nikt im tego życia nie odbierze, póki
żyjemy my miłośnicy tych cudów. Beskid Niski silnie jest związany z kulturą
Łemków, których niegdyś były całe gromady; także i na szklakach turystycznych
jest widoczna ich obecność, jako że „cały teren usiany jest malowniczymi
cerkwiami”. Ale nie tylko świątynie prawosławne są tu obecne, wiele miejsca w tej dzikiej
krainie zajmują pamiątki po wojnach – cmentarze na których to leżą nasi pradziadowie
którzy walczyli w imię wolności. Dookoła zaś nic ująć nic dodać jak tylko napisać
cud natury: lasy, łąki i strumienie wiecznie zimnej wody :).
Zacznijmy więc od GŁÓWNEGO SZLAKU BESKIDZKIEGO który jako że
jest szlakiem czerwonym
prowadzi przez najbardziej spektakularne , a zarazem najciekawsze krajobrazowo
i przyrodniczo miejsca.
ETAP I
Krynica-Mochnaczka-Banica-Izby-Ropki-Hańczowa.
Pierwszy odcinek czerwonego szlaku na terenie Beskidu
Niskiego jest bardzo atrakcyjny. Przejście odcinka z Krynicy do Hańczowej to świetny sposób, by w ciągu jednego
dnia marszu, zapoznać się ze specyfiką Beskidu Niskiego. Im dalej na wschód od
Krynicy tym bardziej zaczniemy rozumieć charakter tego regionu. Już w Mochnaczce
spotkamy kamienne krzyże postawione przez dawnych gospodarzy tych ziem -
Łemków, tutaj będziemy mogli podziwiać jedną z wielu drewnianych cerkwi na
terenie Beskidu Niskiego. Ten odcinek szlaku to nie tylko ciekawe obiekty
architektury sakralnej ale także piękne, rozległe i widokowe łąki nad
Mochnaczką i Banicą oraz sąsiedztwo w pasie granicznym, najwyższych szczytów
Beskidu Niskiego – Lackowej (997
m. n.p.m.) oraz Ostrego
Wierchu (938 m. n.p.m.).Bezkresne łąki pozwalają podziwiać ogrom beskidzkich dolin a tym bardziej widok jest
atrakcyjny, kiedy podczas podejścia znikają nam z oczu współczesne Mochnaczki.
Podejście na Mizarne (770 m.n.p.m.) dostarcza nam dużo wrażeń estetycznych,
które zachęcają do wykorzystania tych pięknych łąk jako miejsca idealnego na
biwak. Specyfiką Głównego Szlaku Beskidzkiego jest to ze pomija wiele ciekawych
miejsc. Tak jest m. in. w Banicy - szlak pomija dawną cerkiew greckokatolicką pod wezwaniem św. Kosmy i Damiana. Cerkiew
znajduje się w dolnej części wsi, około 600 metrów od miejsca gdzie szlak
przecina asfalt. Podążając w kierunku Izby podchodzimy na przełęcz pomiędzy szczytami Sołdywiec i Hirki
– im bliżej grzbietu, tym widok na dolinę coraz bardziej imponujący. Z Izby do
Ropek podążamy przez gęsty las, który nie stanowi wyjątku na tym terenie.
Natomiast z Ropek do Hańczowej będziemy szli szutrową drogą i dotrzemy do celu
czyli do cerkwi prawosławnej p.w. Opieki Matki Bożej w Hańczowej.
ETAP II
Hańczowa-Kozie Żebro- Regietów- Rotunda -Ług -Jasionka-Wołowiec-Bartne
Ten fragment czerwonego szlaku jest wytyczony przez
atrakcyjne tereny Beskidu Niskiego. Opuszczając Hańczową wkraczamy w magiczny
świat pięknych, pustych dolin, ze śladami kultury łemkowskiej a dla turystów,
dla których najważniejsze są góry, na pewno nie lada gratką będzie podejście na
Kozie Żebro i Rotundę. Odcinek z Hańczowej do bacówki PTTK w Bartnem jest dla
dobrego piechura odcinkiem jednodniowym.Opuszczając
zabudowania wsi Hańczowa kierujemy się
zgodnie z oznaczeniami w stronę Koziego
Żebra i o ile na początku może nas zmylić łagodne podejście, że oto przed
nami nic nieznaczące wzgórze to z czasem zaczyna się robić coraz bardziej
strome i męczące w podejściu, jednak warto się napocić by zobaczyć to, co jest
nie do opisania. Po chwili odpoczynku warto ruszy dalej by schodząc w dół dojść do drogi łączącej Regietów Wyżny i Niżny, idąc dalej mamy
przed sobą zarys kolejnej góry którą warto by było zdobyć ze względu na to że
znajduje się na niej cmentarz wojenny nr 51, a ta tajemnicza góra nazywa się Rotunda. Schodzimy z niej szlakiem
który doprowadzi nas do Ługu przysiółka Zdyni najpierw przez las i łąki, a
potem doprowadza nas do szosy którą musimy przejść (o zgrozo..)ok. 500 metrów . Ale nie ma tego złego co by na
dobre nie wyszło, gdy zejdziemy z drogi
napotkamy istną puszcze leśną przez którą będziemy mieli przyjemność się
przedzierać
Taka oto ciekawa droga czeka
nas by pokonać odcinek od Jasionki
do Wołowca; w tej ostatniej
miejscowości możemy spotkać cerkiew a także cmentarze. Dalej podążając przez
las nieco lepszą drogą dochodzimy do wsi Bartne.
ETAP III
Bartne- Kolanin- Hałbów- Kąty- Łysa
Góra- Polana- Hyrowa
Kontynuując naszą wędrówkę podążamy przez lasy nad wsią Bartne na początku możemy się spodziewać
że w okresie deszczowym czy też np.
wczesnej wiosny zmokną nam buty, gdyż to teren podmokły. Szlak następnie
wyprowadzi nas na polany a następnie na drogę, jeżeli z niej zboczymy w prawo będziemy mieli okazję
podziwiać urokliwą dolinę po nieistniejących
wsiach Świątkowej Wielkiej i Świerzowej Ruskiej. Od teraz będziemy
się wspinali na Magurę Wątkowską(842
m n.p.m.) z której to przy dobrej widoczności można ujrzeć nasze najwyższe góry
Tatry; na szczycie prócz cudownych widoków znajdziemy ołtarz i krzyż poświęcony
pamięci JPII który podczas swoich wędrówek po Beskidzie zawędrował również
tutaj. Przez las udajemy się na niższy szczyt Świerzbowej a po kilku minutach dochodzimy do jej najwyższego punktu
na którym to znajdowała się wieża triangulacyjna. Wędrując grzbietem wzgórza
dochodzimy do skrzyżowania szlaków( kilkaset metrów w dół od tego miejsca znajduje
się kapliczka pod Trzema Kopcami i „cudowne źródełko”). Droga przez las
wyprowadza nas na trasę prowadzącą do Kotani
(gdzie znajduję się urokliwa cerkiew) lecz my będziemy się teraz wspinać na
szczyt Kolanina (707m n.pm.) podejście to jest jednym z trudniejszych w
Beskidzie Niskim. Maszerując dalej lasem możemy się natknąć na mogiły
pomordowanych tam Żydów w 1942 r. i
przechodząc dalej docieramy do nieistniejącej już wsi Hałbów. Z niej kierujemy się w stronę Kątów i przemierzając lasy i
polany. Docieramy następnie na Łysą Górę(641 m n.p.m) na której znajduje się ścisły rezerwat ,,Łysa Góra" chroniący wiele rzadkich gatunków ptaków. Schodząc łagodnym grzbietem idziemy przez las by zdobyć szczyt Polany(651 m n.p.m.) a następnie wychodzimy na łąki. Rozciąga się z nich przepiękny widok na wioskę do której teraz zmierzamy, w dolinie (co niespotykane) nad rzeką możemy zauważyć cerkiew pw. Opieki Matki Bożej w Hyrowej, którą koniecznie należy zwiedzić. I tak oto po długiej wędrówce dotarliśmy do celu naszej wyprawy.
Kapliczka pod Trzema Kopcami /z internetu/ |
Pozdrawiamy gorąco :)
Kochani, przeczytałam z dużym zainteresowanie.
OdpowiedzUsuńCzekałam na Wasz post. Jestem zachwycona, zauroczona i po trosze zakochana w tej krainie.
Zbyt późno zaczęłam ją poznawać...
Obiecuję sobie, że w przyszłym roku będę tam częstym gościem. Oby nasze drogi były lepsze i Autostradę A-4 przedłuży;li jak najdalej.
Co do blogu. Proponuję o powiększenie liter i rozjaśnienie tła.
Cieszę się, że powstał blog o tej pięknej, zroszonej krwią ziemi.
Serdecznie pozdrawiam
Lusia
Beskid Niski jest przepiękny.
OdpowiedzUsuńWitajcie!
OdpowiedzUsuńBardzo interesujący post. To bardzo miłe, że chcecie i pokazujecie piękno Waszej Rodzinnej Ziemi.
Serdecznie pozdrawiam
Pieknie tam. Pozdrawiam i dziekuje za odwiedziny na Polonica: Home Again.
OdpowiedzUsuńOdzwiedzimy i przepraszamy za zwłokę, mieliśmy małe problemy :)
UsuńBardzo ciekawy blog, bo to tereny zupełnie mi nieznane. Miło poczytać. Niech się zatem dzieje, powodzenia. Pozdrawiam z Warmii i będę odwiedzał Beskid.
OdpowiedzUsuńDziekujemy i zapraszamy w podróż, wirtualna ale - mamy nadzieję miłaą :)
UsuńBardzo ciekawy blog o Beskidzie Niskim,sam już go dobrze poznałem i przeszedłem na pieszo,ale ciągle odnajduje tutaj coś nowego i pięknego,jestem zakochany w tej krainie.
OdpowiedzUsuńDziękujemy. Tak to wspaniała kraina, która przyciąga swoim pięknem i tajemniczością. Za każdym razem wizyta nawet w tym samym miejscu jest inna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy