Zanim wejdziesz, przeczytaj :)

1) Materiały wykorzystane przez nas ( zdjęcia, rysunki, opisy ) służą tylko celom dydaktyczno - informacyjnym, nie czerpiemy z działalności żadnych korzyści. Wykorzystujemy materiały zarówno własne, jak również pozyskane w internecie, lecz tylko by ukazać czytelnikom piękno naszego świata :). Materiał internetowy pozyskujemy legalnie (nie jest on zastrzeżony prawami autorskimi, pochodzi ze źródeł masowych i edukacyjnych) - nie kradniemy niczyjej pracy. Jeśli jednak znajdziesz u nas swoje materiały bez wyraźnej zgody (mogło zdarzyć się niedopatrzenie z naszej strony) i poczujesz się urażony - prosimy, poinformuj nas, a natychmiast znikną one z naszych łamów :)
2) Blog nie ma charakteru naukowego. Jest to strona popularyzatorska. W miarę naszych możliwości (i ponieważ historia to nasze hobby) staramy się jak najwięcej umieszczać informacji historycznych oraz korzystać z literatury tematycznej, niemniej nie gwarantujemy "nieomylności" :)
3) Ilustracje opatrzone znakiem wodnym są naszą prywatną własnością. Jeśli znalazłeś tutaj przydatną ilustrację - napisz do nas. Podobnie rzecz ma się z zamieszczanymi tekstami.

Komentarze

Przywracamy możliwość komentowania wpisów na blogu. Oczywiście przypominamy, że komentarze anonimowe nie będą mogły liczyć na odpowiedź :)

niedziela, 11 października 2015

Dzięcioł zielony

Witajcie.
Dzisiaj przedstawimy Wam kolejnego mieszkańca Beskidu Niskiego (choć znany jest w całym kraju), którego odgłosy nieraz możecie usłyszeć. Dzisiaj o Dzięciole Zielonym.


fot. Lena Król

Dzięcioł zielony (Picidae) pochodzi on z rodziny dzięciołowatych.
Jest to typowy europejski ptak leśny, który pierwotnie był związany z lasami lęgowymi, a obecnie zamieszkuje lasy mieszane i liściaste, a także mniejsze zadrzewienia polne, sady, stare parki czy aleje. W górach można go znaleźć w lasach iglastych, aczkolwiek preferuje doliny leśne. Nie jest ptakiem płochliwym.



U tych ptaków dymorfizm płciowy jest słabo zaznaczony, samica niewiele różni się od samca kolorami. Wierzch głowy, potylica oraz zajady czerwone, natomiast wokół oka czarna plama. Samica ma czarne zajady i mniejszą czerwoną czapeczkę. Wierzch ciała jasnozielony, brzuch i ogon szarozielony, kuper żółty. Od tych barw upierzenia wzięła się jego nazwa gatunkowa. Na lotkach i sterówkach barwa brunatna. Okolice oczu są czarne, a tęczówki niebieskie. Dziób oraz nogi ciemnoszare. Głos ma podobny do śmiechu (takiego opadającego chichotu).
Duży dzięcioł o mocnej sylwetce, wielkości gołębia. Jest też większy od dzięcioła zielonosiwego. Wśród polskich dzięciołów jest mniejszy tylko od d. czarnego.

A oto i wymiary:
Długość ciała - ok. 32 cm
rozpiętość skrzydeł - do 51 cm

waga - ok 180 g


Dzięcioł zielony z Nederlandsche Vogelen z  1750 /źródło: plwikipediaorg/

Dzięcioł zielony jest ptakiem monogamicznym.  Wyprowadza jeden lęg w roku, pod koniec kwietnia lub na początku maja. Pary mogą się łączyć nawet na całe życie.
Samica znosi ok.. 5-7 białych jaj, o wymiarach ok.  23-31 mm. Czasem zdarzy się, że liczba jaj wynosi 9, a nawet dochodzi do 11. Jaja świeżo po zniesieniu są białe i błyszczące, ale z czasem matowieją i robią się coraz bardziej brązowe. Jaja wysiadywane są przez 19-20 dni przez obojga rodziców.
Gniazdują w dziuplach wykutych w  miękkich drzewach (olcha, wierzba, osika). Nie zawsze one same robią sobie dziuple, często zamieszkują opuszczone dziuple.  Dziupla umieszczona najczęściej w połowie drzewa, jej otwór wlotowy ma średnicę ok. 6-7 cm, głębokość wynosi ok. 40-45 cm, a jej wykuwanie zajmuje od 2 do 4 tygodni i korzysta z niej przez kilka lat. Często dzięcioły zielone korzystają z budek lęgowych.
Pisklęta początkowo są nagie, bez upierzenia. Mają słabo rozwinięty układ termoregulacji i przez to rodzice muszą je stale ogrzewać przez 7 dni. Rosną bardzo szybko, po miesiącu są już gotowe do latania.  Gniazdko opuszczają po 21 dniu życia, lecz są jeszcze dokarmiane przez rodziców. Co znamienne, populacja dzięcioła zielonego ulega znacznym wahaniom - głównie za sprawą zim. Ostre zimy  bowiem zazwyczaj dziesiątkują wręcz ten gatunek...
Warto więc zimą pomyśleć o ptakach, i czasem powiesić słoninkę - także dla dzięcioła zielonego.


fot Lena Król

Co do występowania, nie jest to ptak typowo „beskidzki”, ponieważ występuje w niemal całej Europie i zachodniej Azji. Prawdopodobnie wywodzi się ze Starego Kontynentu.
W Polsce jest to gatunek chroniony.

Co je? Je drobne robactwo typu dżdżownice, larwami mrówek, tym co znajdzie dobrego na ziemi.  Zimą natomiast rozkopuje mrowiska nawet do 1 m głębokości w poszukiwaniu pożywienia, czasem wydłubuje dziury i wyjada pszczoły.  Nie pogardzi też chrabąszczem, chrząszczem,  gąsienicą, świerszczem czyli tzw „konikiem polnym”. Można wiec go uznać za bardzo związanego z ziemią ;)



Można powiedzieć, że dzięcioł jest "spokrewniony" z morsem - uwielbia bowiem zimą kąpać się w śniegu. Jest też dobrym lotnikiem - lata nisko, ale szybko.

No, na dzisiaj tyle. Mamy nadzieję że kilka informacji o dzięciole pomoże Wam inaczej na niego spojrzeć podczas beskidzkich wędrówek.


Pozdrawiamy
Dzięcioł zielony rozłożony  "na części /źródło: www.ecosystema.ru/







Źródło informacji:

Praca zbiorowa, 2012, Atlas ptaków naturalnie kieszonkowy, Bielsko - Biała
pl.wikipedia.org
ptaki.info

16 komentarzy:

  1. Brawo Lenka!
    Ustrzeliłaś fantastycznego dzięcioła.
    Widziałam go zimą kilka razy. I tu macie racie. On uwielbia baraszkować w śniegu.
    Niestety, nie mam żadnego zdjęcia.
    Miłej niedzieli.
    Pozdrawiam serdecznie:)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, Lena dobrze "strzela" z aparatu ;) Zresztą jej "bocznym strzelcem" jest jej mąż Daniel. Na tą parę zawsze możemy liczyć ;) To nasi etatowi "Strzelcy wyborowi" ;)

      My w fotografowaniu kiepscy jesteśmy, i bez wsparcia tej dwójki niewiele moglibyśmy zdziałać :D

      Pozdrawiamy i życzymy Ci Lusiu częstych spotkań z tym ptakiem ;)

      Usuń
  2. U nas w ogrodzie koło domu mieszkają dwa dzięcioły zielone :) W lecie w ogóle ich nie widuję, ale zimą zawsze przylatują na słoninkę, stukają też namiętnie w stary modrzew. Piękne ptaki, ale bardzo płochliwe :)
    Pozdrawiamy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem i zaglądają do mnie, lubią psocić ;)
      Zresztą i inne gat. dzięciołów również..
      U mnie stukają namiętnie w stare słupy elektryczne, takie drewniane ;) U Nutki zielone bywają znacznie rzadziej..

      Pozdrawiamy i dziękujemy za odwiedziny ;)

      Usuń
  3. Od kilku lat go nie widziałem w naturalnych warunkach. Ostatni raz oglądałem go w pow. wieluńskim. Kolejny ciekawy post.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My go spotykamy zimą gdy dojada sobie na wiszących słoninach. W lecie dużo rzadziej przylatują.
      Ale to chyba najbardziej rozpoznawalne z dzięciołów..
      Pozdrawiamy;)

      Usuń
  4. Charakterystyczne dla niego jest silne polatywanie - czyli lot ze złożonymi skrzydłami - bardzo łatwo go wtedy zidentyfikować (łatwiej niż na drzewach bo się świetnie maskuje), potem wystarczy tylko śledzić go wzrokiem i można spokojnie podejść dość blisko nim poleci dalej. Gorzej z fotografowaniem bo reaguje na obiektyw niechęcią i często ucieka jeszcze nim zdąży się nacisnąć migawkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam że moja znajomość ptaków ogranicza się do wyróżniania max 15 - 20 gatunków, w tym i dzięcioła zielonego. Jednak po locie nie odróżniłbym nawet wróbla od myszołowa ;)
      Godna uznania jest Twoja wszechstronna wiedza ;)

      Pozdrawiamy

      Usuń
    2. Miałem farta przez wiele lat wędrować ze świetną ekipa harcerską - każdy coś umiał, każdy coś wiedział i dzieliliśmy się tym na szlaku. Sporo tez to moje własne obserwacje (np. to polatywanie dzięcioła).

      Usuń
    3. Taka wiedza zdobyta od innych i zdobywana samodzielnie podczas wypraw chyba cieszy najbardziej. A taka wszechstronna ekipa jest godna pozazdroszczenia :)
      Pozdrawiamy

      Usuń
  5. Witam.
    Nie znam się na ptakach, a o dzięciołach wiem, że dzięcioł w drzewo stukał, a dziewczę płakało.
    O zielonych nie miałem pojęcia.
    Pozdrawiam serdecznie.
    Michał

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O prosze, a myśmy nie słyszeli o takim przysłowiu:) Cieszymy się, że dowiedziałeś się u Nas czegoś nowego:)
      Pozdrawiamy

      Usuń
  6. dziękuję za miłe słowa,bardzo się cieszę ,że możemy od czasu do czasu wspierać bloga swoimi fotografiami ,to bardzo przyjemne uczucie jak się słyszy i czyta słowa pochwały za to co się kocha robić czyli uwieczniać i łapać chwile w kadrze :) pozdrawiam Was wszystkich Lena

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To my bardzo dziękujemy! Gdyby nie fotki Twoje i Daniela - nie mielibyśmy okazji pokazać jak wyglądają zwierzaki w ich naturalnym środowisku:)
      Pozdrawiamy serdecznie :)

      Usuń
  7. Niezwykle piękny kolor tego dzięcioła. Nie widziałam nigdy. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapraszamy zatem n wędrówki w nasze okolice, być może uda Ci się go wypatrzeć wśród drzew;)

      Pozdrawiamy

      Usuń

Dziękujemy serdecznie za przeczytanie artykułu :) Mamy nadzieję że Ci się spodobał :) Prosimy, zostaw komentarz, i podziel się z nami opinią na temat wpisu, strony itd.
Na komentarze anonimowe nie odpowiadamy!