Zanim wejdziesz, przeczytaj :)

1) Materiały wykorzystane przez nas ( zdjęcia, rysunki, opisy ) służą tylko celom dydaktyczno - informacyjnym, nie czerpiemy z działalności żadnych korzyści. Wykorzystujemy materiały zarówno własne, jak również pozyskane w internecie, lecz tylko by ukazać czytelnikom piękno naszego świata :). Materiał internetowy pozyskujemy legalnie (nie jest on zastrzeżony prawami autorskimi, pochodzi ze źródeł masowych i edukacyjnych) - nie kradniemy niczyjej pracy. Jeśli jednak znajdziesz u nas swoje materiały bez wyraźnej zgody (mogło zdarzyć się niedopatrzenie z naszej strony) i poczujesz się urażony - prosimy, poinformuj nas, a natychmiast znikną one z naszych łamów :)
2) Blog nie ma charakteru naukowego. Jest to strona popularyzatorska. W miarę naszych możliwości (i ponieważ historia to nasze hobby) staramy się jak najwięcej umieszczać informacji historycznych oraz korzystać z literatury tematycznej, niemniej nie gwarantujemy "nieomylności" :)
3) Ilustracje opatrzone znakiem wodnym są naszą prywatną własnością. Jeśli znalazłeś tutaj przydatną ilustrację - napisz do nas. Podobnie rzecz ma się z zamieszczanymi tekstami.

Komentarze

Przywracamy możliwość komentowania wpisów na blogu. Oczywiście przypominamy, że komentarze anonimowe nie będą mogły liczyć na odpowiedź :)

niedziela, 31 marca 2019

Oczami wędrowca - Kunkowa

Witajcie,
Chcemy zabrać Was dzisiaj do wioski położonej nieco na uboczu. Nie jest rozchwytywana przez turystów - ale chyba dzięki temu właśnie czuje się tutaj prawdziwy smak Łemkowyny.
Zapraszamy do Kunkowej.

Cerkiew p.w. Św. Łukasza Ewangelisty


Wioska leży w dolinie potoku Przysłup, można nawet powiedzieć że w jego "górnym" biegu. Zaraz za wsią bowiem potok wpada do rzeki Ropy, a właściwie do powstałego w tym miejscu jeziora Klimkowskiego. Od północy Kunkowa sąsiaduje z jeszcze mniejszą osadą - Leszczynami. Od północy podchodzi pod stoki góry Kopa (672 m n. p. m.). Od wschodu z wsią graniczy Las Kunkowski i zbocza bezimiennej góry (620 m n. p. m.). Od zachodu zaś wieś "podpiera" górę Łysiec (662 m n. p. m.).

No, a teraz historia:
Pierwsze wzmianki o wsi pochodzą z roku 1512. Wymieniono ją wtenczas pod nazwą Hunkowka. Ciekawe jest to, że mieszkańcy wywodzą woczątki wsi już w XIV wieku, o czym mówi pomnik w centrum wsi. Jednak potwierdzeń w źródłach ja na razie na to brak.
W 1581 roku było tutaj 7 gospodarstw.
W roku 1599 wioskę włączono do tzw. kresu Klimkowskiego (oprócz niej do kresu należały: Klimkówka, Leszczyny, Nowica, Bielanka i Łosie) będącego własnością Jana Potockiego, ojca słynnego poety doby XVII wieku, Wacława.
Wioska rozwijała się powoli. W 1643 roku wioskę otrzymał brat Wacława Potockiego, Jerzy.
Dwadzieścia lat później, w 1666 roku wzniesiono w Kunkowej drewnianą cerkiew. Nie wiadomo jednak, czy jest to pierwsza świątynia. Wydaje się, że burzliwy wiek XVII nie przyniósł do Kunkowej wielkich katastrof.

Kopa (672 m n. p. m.) widziana z Kunkowej - z drugiej strony jest jezioro

Pomnik w pobliżu starej szkoły

W 1785 roku, już pod austriackimi rządami, we wsi naliczono 243 grekokatolików (Rusinów) i 7 Żydów. Życie tutaj było ciężkie - strome stoki gór nie oferowały zbyt żyznego gruntu. Mieszkańcy żyli w dużej mierze z hodowli i - z gospodarki leśnej.
Kunkowianie, tak jak i mieszkańcy pobliskiej Nowicy czy Leszczyn do perfekcji niemal nauczyli się gospodarzyć drewnem. W Knkowej wyrabiano drewniane zabawki, fujarki, kołatki etc. i sprzedawano na jarmarkach m. in. w Gorlicach czy Tarnowie. Produkcja zabawek i handel nimi były dodatkowym źródłem dochodu - a o takowy w tych stronach było trudno..
W 2 połowie XIX wieu (1868 ?) zbudowano w Knkowej nową cerkiew, w miejsce starszej. Obiekt bardzo piękny, ciekawie prezentujacy się z drogi do Odernego. Cerkiew jest drewniana, trójdzielna, z dzwonnicą ulokowaną nad babińcem. Wewnątrz zachowały się m. in. polichromie z lat 1904-1905. Cerkiew nosi wezwanie Świętego Łukasza Ewangelisty..
Wieś była znana nie tylko z drewnianych ptaszków i kołatek. Otóż w Kunkowej zajmowano się hodowlą gęsi. Niby nic dziwnego, niemniej raczej na Łemkowynie nie często sie tym zajmowano. A juz chyba na pewno w żadnej innej rusińskiej wiosce tyle gęsi na raz nie występowało.


Jeden z przydrożnycj Kunkowskich krzyży

Po Wielkiej Wojnie mieszkańcy zajmowali się w dalszym ciągu produkcją zabawek. W latach 30 powstał we wsi teatr. We wsi działała szkoła. Wraz z Leszczynami osada stanowiła jedno sołtystwo. Jednak mieszkańcy niezbyt się lubili, i np. na wiejskich zabawach często dochodziło do bójek. Ot wsi spokojna, wsi wesoła...

W 1939 roku we wsi nie toczono żadnych walk. W roku 1940 natomiast kilka rodzin pod wpływem agitacji zdecydowało się wyjechać do ZSRR. W okresie okupacji w okolicy działała partyzantka, głównie komunistyczna.
Łemków ostatecznie wysiedlono w ramach Akcji "Wisła" w 1947 roku. Zebrano ich w Łosiach, a stamtąd wywieziono na Ziemie Odzyskane. Ich miejse zajęli Polacy, m.in. z Podhala. Jednak po 1956 roku duża część rodzimych mieszkańców powróciła do Kunkowej. Wykupywali swoje gospodarstwa od Polaków i zaczynali na nowo. A wielu Polskich osadników chętnie opuszczało te tereny. Kunkowianie przejęli cerkiew,którą dotychczas wykorzystywali łacinnicy, i sporadycznie grekokatolicy. Ci, którzy wracali byli już po konwersji na Prawosławie(władza ludowa była grekokatolikom bardzo niechętna), więc mogli w miarę swobodnie zająć się świątynią. Obecnie Łemkowie stanowią tutaj większość.
N przełomie wieku XX i XXI we wsi toczono "wojnę" o zachowanie szkoły, którą z kolei zamknąć chciał samorząd. W akcję włączył się słynny opozycjonista Jacek Kuroń. I tak szkołę udało się zachować. W roku 2002 uczyło się tutaj dziewięcioro dzieci. A sama placówka nosi imię swojego "obrońcy".

Na cmentarzu


Kunkowa to jedna z kilk wsi na terenie Beskidu Niskiego, gdzie Łemkowie stanowią ponad połowę mieszkańców. Integralną część wsi stanowią obecnie również i Leszczyny.

Co warto w Knkowej i jej sąsiedztwie zobaczyć:

- piękną cerkiew p.w. Św. Łukasza Ewangelisty
- cmentarz, a na nim stare nagrobki z końca XIX i 1 poł XX wieku
- cerkiew w Leszczynach, również p.w. Św. Łukasza
- jezioro Klimkowskie - słynny "Dniepr" Hoffmana, zlokalizwane całkiem blisko Kunkowej
- kilka przydrożnych krzyży i kapliczek
- pomnik w centrum wsi upamiętniający powstanie wsi w .. XIV wieku (?)
- w sąsiedniej wsi Oderne ciekawy kościołek p.w. Św Stanisława


Szlaki ciągnące niedaleko Kunkowej:

- zielony szlak pieszy ciągnący pasmem Magury Małastowskiej
- żółty szlak pieszy Uście Gorlicie - Nowica
- stosunkowo liczne drogi asfaltowe, sprzyjające turystyce rowerowej

Kunkowa - z drogi do Odernego
Kunkowa to miejscowość spokojna, na pewno nie roznoszona na butach przez turystów. Można tutaj odetchnąć świeżym, czystym , górskim powietrzem i zasmakować beskidzkich lasów, bujnie okolicę porastających. Polecamy to miejsce osobą ceniącym bardziej spokój od malowniczych szlaków.
Na dzisiaj to tyle,
Pozdrawiamy!





Źródła inf.:
Traczyk T., Grzesik W., Wadas B., 2012, Beskid Niski od Komańczy do Wysowej
Luboński P., 2012, Beskid Niski dla prawdziwego turysty
www.ropa.iap.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękujemy serdecznie za przeczytanie artykułu :) Mamy nadzieję że Ci się spodobał :) Prosimy, zostaw komentarz, i podziel się z nami opinią na temat wpisu, strony itd.
Na komentarze anonimowe nie odpowiadamy!