Zanim wejdziesz, przeczytaj :)

1) Materiały wykorzystane przez nas ( zdjęcia, rysunki, opisy ) służą tylko celom dydaktyczno - informacyjnym, nie czerpiemy z działalności żadnych korzyści. Wykorzystujemy materiały zarówno własne, jak również pozyskane w internecie, lecz tylko by ukazać czytelnikom piękno naszego świata :). Materiał internetowy pozyskujemy legalnie (nie jest on zastrzeżony prawami autorskimi, pochodzi ze źródeł masowych i edukacyjnych) - nie kradniemy niczyjej pracy. Jeśli jednak znajdziesz u nas swoje materiały bez wyraźnej zgody (mogło zdarzyć się niedopatrzenie z naszej strony) i poczujesz się urażony - prosimy, poinformuj nas, a natychmiast znikną one z naszych łamów :)
2) Blog nie ma charakteru naukowego. Jest to strona popularyzatorska. W miarę naszych możliwości (i ponieważ historia to nasze hobby) staramy się jak najwięcej umieszczać informacji historycznych oraz korzystać z literatury tematycznej, niemniej nie gwarantujemy "nieomylności" :)
3) Ilustracje opatrzone znakiem wodnym są naszą prywatną własnością. Jeśli znalazłeś tutaj przydatną ilustrację - napisz do nas. Podobnie rzecz ma się z zamieszczanymi tekstami.

Komentarze

Przywracamy możliwość komentowania wpisów na blogu. Oczywiście przypominamy, że komentarze anonimowe nie będą mogły liczyć na odpowiedź :)

niedziela, 2 lutego 2020

Oczami wędrowca - Czertyżne

Witajcie!
Dzisiaj zabieramy Was na zimowy spacer po miejscu bardzo cichym, i na pierwszy rzut oka niepozornym. Jednak przy bliższym poznaniu na pewno będziecie wracać tu w pamięci - i nie tylko. Zimowy spacer będzie miał nieco retrospekcyjny charakter, bo i owszem, pokażemy Wam zimę, ale tą sprzed kilku lat.
Zapraszamy do Czertyżnego.

"Forsowanie" Kamiennego Wierchu

W Czertyżnym nie było wtenczas nikogo

Wioska zajmowała niegdyś dolinę potoku Czertyżnianka. Od północy opierała się o stoki Gór Czertyżne (744 m n.p.m.) i Czereszenne (681 m n.p.m.). Od południa zaś wioskę zamykał Kamienny Wierch (776 m n.p.m.). Od zachodu wioska sięgała Babicy i rzeki Biała, od wschodu zaś - przełęczy Lipka i wsi Ropki.

Nie bez powodu piszemy o tej miejscowości w czasie przeszłym. Po II wojnie światowej wieś została wyludniona za sprawą wysiedleń, i niemal zapomniana.

Jak zwykle garść historii:

Czertyżne powstało w roku 1584, lokowane na prawie wołoskim przez Iwana Michniewicza i Maksyma Tokajskiego. Wioska wchodziła w skład tzw. "Państwa Muszyńskiego" będącego własnością biskupów krakowskich - leżała na jego wschodniej granicy.

Wioska nie należała do wielkich. Położona na uboczu, z dala od głównych traktów i wielkich wydarzeń historycznych, trwała w spokoju. Sama nazwa pochodzi z języka ruskiego - dokładnie od słowa czerteż, czyli wyrąb. Wioska powstała w miejscu wykorzystywanym wcześniej do wypasu owiec. Oczywiście pasterzami byli Wołosi, albo Rusini. Wioska była podległa parafii w Banicy - dokument ponownie to potwierdzający podpisano w 1959 roku (poprzedni uległ zniszczeniu w pożarze). Wioska jednak rozwijała się, i nawet na krótko, w 2 połowie XVII wieku, została wyodrębniona osobna parafia Czertyżne. Szybko jednak ponownie włączono ją w skład parafii banickiej. Domyślać się jednak należy, że zapewne wtedy powstała we wsi pierwsza świątynia. Jednak wg źródeł pierwszą cerkiew wzniesiono w roku 1791...


Stare jabłonie znaczą miejsca gospodarstw


Nie wiadomo, ilu mieszkańców wieś liczyła przez pierwsze lata istnienia - rejestry poborowe z XVII wieku Czertyżnego nie obejmowały. W roku 1767 naliczono tutaj 117 mieszkańców. Cerkiew wzniesiona tutaj pod koniec XVIII wieku nosiła wezwanie Świętego Michała. Była to świątynia drewniana, trójdzielna, wzniesiona w stylu zachodnio-łemkowskim. Jej wygląd możecie zobaczyć na zdjęciu Prof. Stanisława Leszczyckiego, które zamieszczamy poniżej. Wieś miała też własny cmentarz. W latach 1785-1947 miano pochować tutaj 521 osób. Nie była to więc duża osada. Do cmentarza jeszcze wrócimy w dalszej części.


Miejsce po cerkwi


Idąc dalej, można dojść do Ropek...

W roku 1879 naliczono tutaj 149 mieszkańców - wyłącznie greckokatolickich Rusinów (Łemków). Stało tutaj zaledwie 25 domostw. W roku 1900 było domów 26, mieszkańców - 167.
Ze względu na swoje położenie, wioskę omijały kłopoty. Nie toczono tutaj ciężkich walk w okresie Wielkiej Wojny. Tutejsi mieszkańcy nie angażowali się też w spory polityczne. Działał we wsi sklep, prowadzony przez rodzinę żydowską. Nie było sołtysa - ten miał siedzibę w Banicy, a tutaj działał jego zastępca. Nie było tez szkoły - do 1938 roku dzieci uczyły się jedynie w porze zimowej, pod domach. Szkołę (drewnianą, 4-klasową) zbudowano w roku 1938. W szkole działała też świetlica - organizowano tutaj np. imprezy taneczne, na których przygrywała cygańska kapela z Banicy.
Sama II wojna światowa również nie była dla mieszkańców wielką traumą. Mieszkańców od czasu do czasu zaganiano do robót ziemnych w Banicy, a właściciele koni musieli służyć Niemcom podwodą. Oczywiście jak każda wieś, tak i Czertyżne musiała dostarczać kontyngenty żywności.

Cerkiew w Czertyżnym. Fot. St. Leszczycki (źródło: cerkiewne.tematy.net)

Zachowany cokół z przydrożnego krzyża

Jednak koniec wojny oznaczał dla Czertyżnego koniec istnienia wsi. W 1945 w ramach tzw. dobrowolnych wyjazdów na Ukrainę wieś opuściły 4 rodziny. Jednak pozostali nie cieszyli się długo spokojem. W ramach Akcji :Wisła" pozostałych wysiedlono na zachód. Wg wspomnień m. in. Sylwestra Madzelana (zmarł w 1997 w Międzyrzeczu) wojsko dało na spakowanie dobytku 3 godziny czasu... Wysiedlono wszystkich. Wieś opustoszała.
W roku 1952 rozebrano cerkiew - prawdopodobnie wykorzystano ją do budowy kaplicy w Nowej Wsi. Ołtarz z cerkwi trafił do świątyni w Banicy. Natomiast dwie ikony z Ikonostasu trafiły do Lwowa, do Muzeum Sztuki Ukraińskiej. Datowane są na 1624 rok.

Wejście na cmentarz wiejski


Wieś, położona na boku, została właściwie rozkradziona. Za bezcen kupić można było właściwie całe gospodarstwo (mowa o zabudowaniach), kwitło szabrownictwo. Wkrótce znikły zabudowania, sady i pola zarosły chwastami. Wieś wymazano z mapy. Pozostał niszczejący cmentarz, miejsce po cerkwi i krzyż przydrożny - dzisiaj tylko cokół. W miejscu po cerkwi stoi krzyż, trudny do wyparzenia w chaszczach. A cmentarz? Głośno o nim było w roku 2000, kiedy to wyszło na jaw, że grunty wsi wraz z cmentarzem sprzedano w ręce prywatne. Łemkowie stoczyli batalię o uratowanie nekropolii, angażowano media, samorządy etc. Cmentarz przetrwał. Czertyżne jest symbolem walki Łemków o odebrane im ziemie, dziedzictwo. Dążenia o odzyskanie ziemi potomkowie wysiedlonych z Czertyżnego zaczęli już w połowie lat 90... Symbolicznym upamiętnieniem tamtych zmagań jest skromna tablica, postawiona na cmentarzu.


Na cmentarzu przetrwało po dziś dzień kilka nagrobków

Dzisiaj trudno tutaj znaleźć ślady po wsi. Szczególnie zimą. Kilka lat temu, podczas srogiej zimy wraz z przyjacielem odwiedziliśmy to miejsce. By uniknąć kąpieli w Białej, przeszliśmy do Czertyżnego stokami Kamiennego Wierchu. Mróz był tęgi, śniegu dużo. Zamarzł nam aparat, mamy z tego okresu raptem kilka fotografii. Ale bardzo miło wspominamy ten wypad - bo i samo miejsce warte jest zapamiętania.

Przez Czertyżne nie biegnie żaden szlak turystyczny - ale dość tutaj można np. odbijając ze szlaku w Ropkach.

Na dzisiaj to wszystko - polecamy odwiedzić Czertyżnego. Można tu dojść przyjemną trasą z Ropek, albo przejść wbród Białą od strony Banicy. Warto pomodlić się na grobach zmarłych mieszkańców, wspomnieć dawną gwarną, chociaż niewielką wioskę.

Pozdrawiamy!






Źródła inf.:
Luboński P. (red.),2012, Beskid Niski. Przewodnik dla prawdziwego turysty.
https://www.polityka.pl/archiwumpolityki/1842694,1,lemko-szuka-grobow.read
Cerkiewne.tematy.net.
beskid-niski.pl
lemko.org

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękujemy serdecznie za przeczytanie artykułu :) Mamy nadzieję że Ci się spodobał :) Prosimy, zostaw komentarz, i podziel się z nami opinią na temat wpisu, strony itd.
Na komentarze anonimowe nie odpowiadamy!